Będzie nowoczesny, ale zachowa tradycyjną formę. Lada dzień rozpocznie się modernizacja kieleckiego dworca autobusowego. Nowe centrum komunikacyjne ma być gotowe w ciągu dwóch lat. Prezydent Wojciech Lubawski podpisał dziś w ratuszu umowę na remont obiektu z przedstawicielem wykonawcy inwestycji – firmy Budimex.
Projekt zakłada, że w budynku znajdą się m.in. ruchome schody, windy, poczekalnia dla pasażerów i punkty gastronomiczne. Na antresoli ma pojawić się mediateka, w której będzie można obejrzeć lub wypożyczyć filmy, książki i audiobooki. Stanowiska zostaną dostosowane do obsługiwania nowoczesnych, wysokich autobusów.
Prezydent Wojciech Lubawski, podczas podpisania umowy podkreślał, że kielecki dworzec, w wielu publikacjach wymieniany jest jako jeden z najciekawszych obiektów wybudowanych w czasach PRL. Dodawał, że obiekt był niezwykle funkcjonalny jak na tamte czasy. Ponadto stał się już symbolem miasta.
– Dzisiaj jest bardzo ważny dzień, bo pokonaliśmy ogromną ilość problemów, czyli kupowanie terenu i samego dworca. Nie zgodziliśmy się także, żeby inwestor zbudował tam galerię handlową – mówi prezydent Kielc.
Dariusz Blocher, prezes zarządu firmy Budimex zwraca uwagę, że to pierwsza po 14 latach inwestycja firmy w mieście. Dodaje, że przedsiębiorstwo jest bardzo dobrze przygotowane do wykonania prac modernizacyjnych.
– To jest inwestycja bardzo prestiżowa. Modernizujemy obiekt o walorach historycznych dla miasta, niezwykle charakterystyczny. Prace nie są skomplikowane technicznie, ale mamy świadomość, że będą pod ciągłą obserwacją. Zespół jest już gotowy, w ciągu siedmiu dni otrzymamy plac budowy, wtedy będziemy mogli zainstalować ogrodzenie i zaplecze budowy. Na koniec września będą mogli zaobserwować państwo istotne roboty rozbiórkowe na tym obiekcie - mówi Dariusz Blocher.
Architekt Bartosz Bojarowicz, który wspólnie z Marcinem Kamińskim projektował plan zmian na dworcu, zapewnia, że obiekt po zakończeniu prac będzie wyglądał zdecydowanie lepiej. Poprawi się jego funkcjonalność, na czym skorzystają pasażerowie oraz inni użytkownicy dworca.
– W środku będzie ładniej i przestrzenniej. Zostaną zlikwidowane „bazarowe budki”, które zasłaniały widok z wnętrza na zewnątrz. Dzięki temu będziemy mogli przyglądać się lepiej temu, co dzieje się na zewnątrz. Cały obiekt stanie się bardziej przejrzysty i jasny – wyjaśnia Bartosz Bojarowicz.
Całość prac modernizacyjnych będzie kosztować 68 milionów złotych. Inwestycja jest możliwa, dzięki dofinansowaniu przyznanemu przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Łączna kwota unijnej dotacji to 62 miliony złotych.