Rośnie ruch na rynku nieruchomości. To za sprawą studentów, szukających lokum na najbliższy rok nauki. Młodzi ludzie mają kilka możliwości: wynajem całego mieszkania, kwatery w domach, albo opłacenie miejsca w akademiku. Coraz więcej z nich wybiera stancje i mieszkania, ale popularność domów studenckich nie maleje.
Kamil Dziewit, rzecznik Politechniki Świętokrzyskiej, mówi, że akademiki tej uczelni są już w większości zapełnione, ale wciąż są szanse na zakwaterowanie w jednym z nich.
– We wrześniu na pewno dowiemy się, czy są jeszcze jakieś wolne miejsca. Studenci Politechniki Świętokrzyskiej otrzymają je w pierwszej kolejności – wyjaśnia Kamil Dziewit.
Studenci zwracają uwagę na warunki, w jakich przyjdzie im zamieszkać. Dla Kasi, studentki polonistyki na UJK, ważne jest, by w akademiku była oddzielna łazienka i dostęp do Internetu.
– Od dwóch lat mieszkam w akademiku i jestem bardzo zadowolona. O nic nie muszę się martwić, ponieważ raz w miesiącu zapłacę za akademik i w tej cenie mam już wszystko. To bardzo wygodne. W dodatku wszyscy znajomi są w jednym miejscu – dodaje studentka.
Jak podkreśla rzecznik Politechniki, uczelnia stara się podnosić standard pokoi w akademikach. To jeden z czynników, który pozytywnie wpływa na ich popularność.
– Praktycznie wszystkie akademiki są wyremontowane. Standard jest wysoki. Większość pokoi jest dwuosobowych, z łazienką, aneksem kuchennym i nieograniczonym dostępem do Internetu. Do remontu pozostał tylko dom studencki „Proton”. Ceny wahają się od 250 zł w pokoju trzyosobowym, do 390 zł w wyremontowanych pokojach dwuosobowych – dodaje.
Podobnie jest w akademikach Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Piotr Burda, rzecznik tej uczelni, zapewnia, że domy studenckie oferują wysoki standard. Ceny w porównaniu do ubiegłego roku prawdopodobnie nie ulegną zmianie. Za najtańsze miejsce student zapłaci 330 zł, a za pokój jednoosobowy 450 zł.
– Uniwersytet Jana Kochanowskiego oferuje 1000 miejsc w pięciu domach studenta. Do 20 czerwca zbieraliśmy zgłoszenia od osób, które będą kontynuować studia na naszej uczelni. Dla nich przeznaczone jest 60 procent miejsc. Do 20 września natomiast będziemy rozdzielać kolejne miejsca dla osób, które rozpoczną studia. Gruntowne remonty były przeprowadzane w ubiegłym roku, wówczas już w całości akademiki zostały zmodernizowane. Teraz oferują bardzo przyjazny standard – podkreśla Piotr Burda.
Ofert wynajmu prywatnych mieszkań także nie brakuje. Koszty kwater wahają się w zależności od ich lokalizacji i standardu. Cena najmu wyremontowanej kawalerki wynosi około 1500 złotych z opłatami. Podobną kwotę studenci zapłacą za wynajęcie trzypokojowego mieszkania w niższym standardzie, lecz blisko obu uczelni. Koszt takiego mieszkania to około 1600 złotych. Zaś średnio za wynajęcie pokoju trzeba zapłacić około 500 złotych za miesiąc.