Ponad 250 prac, w ciągu dwóch tygodni, udało się wykonać uczestnikom, 15. Międzynarodowego Pleneru Malarskiego w Chęcinach. Dzieła zaprezentowano podczas sobotniego wernisażu. Wydarzenie organizowane jest przez Kieleckie Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, które przez kilkanaście sierpniowych dni gromadzi artystów i zachęca ich do uwiecznienia krajobrazów miasta na płótnie.
Burmistrz Chęcin Robert Jaworski powiedział, że zarówno plener, jak i wystawa wpisały się już w kalendarz i chęcińską tradycję.
- Uczestnicy plenerów zaskakują z roku na rok, nie tylko swoim poziomem artystycznym, który jest coraz większy, ale przede wszystkim innym spojrzeniem na Chęciny. Na tych pracach często widzimy to miejsce w zupełnie innej perspektywie – powiedział.
Zyta Trych prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych zaznaczyła, że z perspektywy czasu widać ogromny postęp w tworzonych dziełach. – Obrazy, które teraz są prezentowane to piękne i świadome malarstwo współczesne – zaznaczyła.
W plenerze uczestniczyła m.in. Ewa Żelazny-Machula. Jak stwierdziła, plenery trwają za krótko.
– Tu jest cudowna atmosfera, a my z roku na rok się rozwijamy i możemy pokazać to przepiękne miejsce inaczej. Poza tym takie spotkania inspirują - dodała.
Zgromadzeni na otwarciu wystawy goście powiedzieli nam, że są urzeczeni mnogością prac i ich różnorodnością.
Kolejny plener zaplanowano na 17 września na kieleckiej Karczówce. Potrwa on tydzień i zakończy go uroczysta msza święta.