12 firm zgłosiło się do przetargu na opracowanie koncepcji programowej dla budowy odcinka drogi ekspresowej S-74 od granicy z województwem łódzkim do Mniowa. Niestety wszystkie oferty okazały się droższe, niż zakładali drogowcy.
Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że na przygotowanie koncepcji, drogowcy chcieli przeznaczyć 4 miliony złotych, tymczasem najtańsza oferta opiewa na 4 miliony 800 tysięcy złotych, a najdroższa na ponad 11 milionów zł.
Teraz urzędnicy przeanalizują propozycje. Niewykluczone, że będą szukać dodatkowych środków, by móc wybrać jedną z nich. W przeciwnym razie konieczne będzie ponowne rozpisanie przetargu.
To kolejny przypadek, kiedy przygotowania do budowy drogi są spowalniane przez zbyt wysokie ceny. Tymczasem ekspresowa „74” jest jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w regionie. Ma połączyć nasze województwo z węzłami autostradowymi A1 i A2. Budowy oczekują także mieszkańcy, którym coraz bardziej doskwiera wzmożony ruch na trasie. Tak jest między innymi w Mniowie, przez który dziennie przejeżdża około 12 tys. samochodów. Mieszkańcy w rozmowie z reporterem Radia Kielce podkreślają, że najbardziej uciążliwy jest ruch samochodów ciężarowych, powodujący duży hałas oraz korki, które tworzą się w miejscowości, szczególnie w weekendy i w godzinach szczytu.
Tymczasem kolejny fragment drogi ekspresowej S74 zyskał już decyzję środowiskową. Chodzi o 16-kilometrowy odcinek od Mniowa do Kielc. Oba fragmenty trasy od granicy województwa łódzkiego do Kielc mają być gotowe do 2025 roku.