Plan dla wsi ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego był od dawna oczekiwany przez rolników, ponieważ dotychczas właściciele gospodarstw nie mogli za bardzo liczyć na wsparcie rządu.
Lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości poseł Krzysztof Lipiec przypomniał, że program obejmuje ochronę w przypadku klęsk żywiołowych, pomoc producentom przy sprzedaży plonów, oraz rozwój wsi w oparciu o nowoczesne technologie. Jego uzupełnieniem będą od nowego roku większe limity na paliwo zwolnione z akcyzy. Producenci będą mogli kupić bez akcyzy 100 litrów paliwa na hektar.
Jak dodał gość Radia Kielce, nowatorskim rozwiązaniem jest zapowiedź utworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego. W jego skład wejdą firmy, które teraz są w rękach skarbu państwa. Z czasem dołączą zakłady przetwórcze oraz rolnicy. Dzięki temu z jednej strony producenci będą mieli bezpośredniego odbiorcę swoich plonów, a z drugiej będąc udziałowcami na wzór spółdzielni mleczarskich, będą zainteresowani ich działalnością i sytuacją ekonomiczną. Mleczarnie pokazały, że taka współpraca przynosi efekty, więc trzeba ją rozszerzyć na inne dziedziny rolnictwa.
Poseł przypomniał, że obecnie rolnicy są skazani na współpracę z prywatnymi przetwórniami, które w większości są w rękach obcego kapitału. Polskie zakłady zostały zlikwidowane za czasów koalicji SLD – PSL, a potem na ich bazie powstawały prywatne firmy. Dziś dyktują one warunki, których rolnicy nie mogą zaakceptować.
„Plan dla wsi” przewiduje także zmiany w ustawodawstwie, tak by rolnicy mogli z odbiorami podpisywać umowy kontraktowe oraz bez pośredników sprzedawać swoje wybory do sieci sklepów, restauracji czy hoteli.
Od nowego roku podniesiona zostanie kwota wolna od podatku przy sprzedaży płodów rolnych z 20 do 40 tysięcy złotych, a powyżej tej sumy rolnik zapłaci jedynie 2% w przypadku sprzedaży bezpośredniej.