Na placu przed kielecką katedrą, odbył się Ogólnopolski Festyn Misyjny świętego Krzysztofa, który miał na celu przybliżyć prace misjonarzy, a także pomóc w zbiórce pieniędzy na zakup samochodu niezbędnego podczas ich pracy.
Obecny na festynie ojciec Jerzy Kotwa ze zgromadzenia Pallotynów pracujący w Kongo mówił, że samochód jest jedną z najważniejszych potrzeb. Codziennie przemierzamy minimum kilkadziesiąt kilometrów, stąd posiadanie pojazdu jest niezbędne. Praca na misjach to ewangelizacja, ale także zachęcanie osób do bycia aktywnym. – Trzeba mieć postanowienie, że coś trzeba dać z siebie. Ludzie na misjach potrzebują pomocy, ale takiej by sami stanęli na nogach. Można rybę złowić i dać komuś, ale lepiej jest dać mu wędkę, niech sobie sam złowi. Trzeba tak ludziom pomagać, aby mogli sami wziąć odpowiedzialność za Kościół, czy apostolstwo – mówi misjonarz..
Podczas festynu można było spotkać się z osobami pracującymi m. in. na Jamajce, Peru, Kazachstanie, czy Czadzie. Można zobaczyć wystawy, a także spróbować egzotycznych potraw.
Biskup kielecki Jan Piotrowski odprawił również mszę świętą, podczas której modlił się w intencji wszystkich kierowców. Następnie auta zostały poświęcone. Festyn był inauguracją Ogólnopolskiego Tygodnia Świętego Krzysztofa oraz tygodnia Bezpiecznego Kierowcy.