Zielone światło dla budowy obwodnicy Nowego Korczyna. Po wieloletniej batalii i protestach mieszkańców, wójt wydał decyzję środowiskową. Dokument uprawomocni się z końcem lipca, co upoważni inwestora, czyli Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich, do rozpoczęcia procedury przetargowej. Wcześniej, w konsultacjach mieszkańcy pozytywnie wypowiedzieli się o planie trasy, według wariantu zachodniego.
Wójt Paweł Zagaja nie spodziewa się już żadnych odwołań. – Wszystkie postulaty, zarówno ze strony mieszkańców, jak i innych stron postępowania zostały spełnione – podkreśla wójt.
Pierwotnie, inwestycja miała być realizowana równolegle z budową mostu na Wiśle. Ostatecznie zdecydowano się jednak rozdzielić oba zadania. Most jest już w fazie projektowej. Władze Zarządu Dróg Wojewódzkich wyłoniły wykonawcę. Budowa przeprawy ma się rozpocząć w pierwszej połowie przyszłego roku. Wójt podkreśla, że obwodnica jest niezbędnym uzupełnieniem mostu. – Bez obwodnicy, nasza miejscowość zostałaby rozjechana przez tranzyt. Wszyscy możemy odetchnąć z ulgą, że Nowy Korczyn będzie miał obwodnicę – dodaje Paweł Zagaja.
Katarzyna Alzak ze Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich informuje, że nowa jednojezdniowa droga będzie miała około 3,5 kilometra długości. Dodaje, że powstanie również most na Nidzie, wiadukt nad drogą powiatową i co najmniej trzy ronda, w tym jedno na drodze wojewódzkiej 973 do Buska-Zdroju, a drugie przy połączeniu nowej trasy z obecną drogą krajową nr 79 w stronę Krakowa.
Dla inwestycji zostaną ogłoszone prawdopodobnie dwa przetargi. Pierwszy na jej zaprojektowanie, drugi na wykonanie. Obwodnica Nowego Korczyna według wybranego wariantu może kosztować około 30 milionów złotych. Władze gminy Nowy Korczyn i Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich liczą, że obwodnica będzie gotowa w połowie 2021 roku.
Inwestycja od kilku lat wzbudzała duże niezadowolenie, głównie wśród mieszkańców gminy. Zaakceptowany przez świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich wariant wschodni został silnie oprotestowany przez mieszkańców wsi Łęka, Podraje i Podzamcze, którzy w inwestycji realizowanej blisko ich domów widzieli duże zagrożenie powodziowe. Inwestor i władze gminy rozpoczęły ponowne konsultacje społeczne z licznymi spotkaniami z mieszkańcami. Ci jednogłośnie opowiedzieli się za wariantem zachodnim.