Ma temu służyć piknik „Kolebka Żelaza”. W pierwszych naszej ery osiedlili się w Nietulisku przedstawiciele kultury przeworskiej, którzy opracowali specjalny rodzaj pieca hutniczego, zwany kunowskim. W Nietulisku udało się odtworzyć ten rodzaj pieca.
Paweł Gławiński ze Stowarzyszenia Terra Celtica przypomina, że przed wiekami, żelazo było bardzo cennym kruszcem. Z jednego wytopu uzyskiwano zaledwie kilka dekagramów metalu, dlatego ozdoby z niego wykonane były oznaką wysokiego statusu społecznego. Ciężkie obręcze, zwane torkwesami, mogli nosić jedynie wolni obywatele, zakazane były dla niewolników.
Z kolei, Łukasz Mazurek opowiadał o tym, jak w dawnych wiekach fałszowano monety. Te podrobione miały miedziany rdzeń, powlekany srebrem albo złotem. Starożytni Goci naśladowali pieniądze rzymskie, również pod względem graweru. Awers i rewers monety przypominał pieniądze obowiązujące w Imperium, jednak nie było na nich liter, a jedynie znaki do nich nawiązujące.
Dwudniowy piknik w Nietulisku ma dać początek corocznym spotkaniom wspominającym tradycje: epoki żelaza i Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Aneta Tokarska-Wojtasik pochodzi z Nietuliska, a w organizacji podobnych imprez widzi same korzyści. – Będzie możliwość przypomnienia własnej tożsamości, gdyż wiele osób pochodzących z tych okolic nie zna historii miejsca – twierdzi.
W Nietulisku można było także zobaczyć, jak wyglądała moda w antyku i poznać uzbrojenie gladiatora.