Pamiątki z dawnych lat, militaria, stare zegary, historyczne wydania gazet, ale także lampy przemysłowe można kupić albo chociaż obejrzeć na odbywającej się w Wojewódzkim Domu Kultury giełdzie kolekcjonerskiej.
Największym zainteresowaniem cieszą się przedmioty służące do dekoracji wnętrz. Bardziej niż funkcjonalność liczy się styl, jakość i pożądany przez wszystkich efekt „starocia”. Choć, jak ujawnił Radiu Kielce jeden z odwiedzających, czasami uda się znaleźć przedmiot nie tylko w pełni funkcjonalny, ale nawet lepszy, niż nowoczesne odpowiedniki ze sklepów. – Udało mi się na przykład kupić zabytkowy młynek do kawy. Kawa w nim zmielona smakuje lepiej, niż ta gotowa ze sklepu – powiedział jeden z klientów.
Choć giełda przykuwa uwagę głównie tych, którzy poszukują przedmiotów zabytkowych, sprzedawanych w umiarkowanych cenach, to znajdują się także i bardziej hojni klienci. Właściciel jednego ze stoisk powiedział, że za niektóre przedmioty fani staroci gotowi są nawet zapłacić kilka tysięcy. – Ostatnio sprzedałem obraz dobrego malarza za kilka tysięcy złotych. Świeczniki kosztują od tysiąca do pięciuset złotych, a za czyste, historyczne kartki pocztowe niektórzy klienci potrafią dać nawet do stu złotych za sztukę – stwierdził jeden z właścicieli stoisk.
Giełda Antyków i Staroci w Wojewódzkim Domu Kultury organizowana jest w każdą drugą sobotę miesiąca. Dziś stoiska czynne są do godziny 13.00.