W Michniowie odbywają się uroczystości 75. rocznicy pacyfikacji wsi. Po raz pierwszy obchodzimy także ustanowiony przez parlament Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.
W dwudniowej, brutalnej pacyfikacji zginęło ponad 200 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Część z nich hitlerowcy spalili żywcem. Niemcy chcieli, żeby wieś stała się odstraszającym przykładem dla innych miejscowości wspierających partyzantów. Zniszczonych domów i zabudowań i nie pozwolili odbudować.
W Michniowie pamięć o tych wydarzenia jest nadal żywa. Mieszkańcy wspominają tamte dni z ogromnym wzruszeniem. Elżbieta Michta mówi, że bierze udział w uroczystościach, bo jest patriotką i chce, żeby pamięć o ofiarach przetrwała.
– Zginęła tutaj część mojej rodziny, m.in. mój wujek. Staram się o nich pamiętać, o ich wielkim cierpieniu, które ich tutaj dotknęło – podkreśla.
Feliks Gach na uroczystości przyprowadził swoich wnuków.
– Oni dopiero skończyli 7 klasę. Wychowanie patriotyczne jest dla mnie ważne, dlatego co roku tutaj przyjeżdżam. Wnuki mają także książkę o zagładzie Michniowa, nie pozwolę, żebyśmy zapomnieli o tej strasznej tragedii – mówi Feliks Gach.
W Michniowie życie stracili babcia i dziadek Krzysztofa Materka. Rozmówca Radia Kielce uważa, że jego obowiązkiem jest udział w tych uroczystościach.
– Świadkami tych wydarzeń byli moi rodzice. Doskonale pamiętają tamte wydarzenia. Można powiedzieć, że ja widzę tą tragedię ich oczami, to jak Niemcy wrzucali ludzi do stodół i podpalali niewinne osoby – mówi Krzysztof Materek.
Wojciech Kolarski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, uważa, że Dzień Pamięci pokaże jak duże znaczenie w trakcie II wojny światowej odgrywała polska wieś.
– To dzięki chłopom udało nam się zachować naszą wolność i niepodległość. Musimy to podkreślać szczególnie w tym roku, odzyskania przez Polskę niepodległości. Prezydent Andrzej Duda, który podpisał ustawę o powstaniu nowego święta państwowego zawsze podkreśla rolę chłopów w procesie zachowania polskości – mówi minister Wojciech Kolarski.
Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, podkreślił, że Michniów jest symbolem i należy wyrazić wdzięczność społeczności lokalnej za to, że dba o pamięć pomordowanych osób.
– Dziś jest po raz pierwszy święto państwowe. W poprzednich latach go nie było, a mieszkańcy nigdy nie zapominali – powiedział Jarosław Szarek.
Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, zwraca uwagę, że to niezwykle ważne, iż przetrwała pamięć o tragicznych wydarzeniach sprzed 75 lat.
– Ta wspólnota była wykluczona spod prawa w czasie i po wojnie. Odbudowywanie tej wspólnoty ze zgliszczy było niezwykle trudne. Jednak pamięć przetrwała przez najtrudniejsze lata, to piękne, że przyjeżdżają tutaj ludzie ze swoimi wnukami i dziećmi – podkreśla Dorota Koczwańska-Kalita.
Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod pomnikiem zamordowanych. Na zakończenie odbędzie się konferencja „Spotkanie Pokoleń”. Otwarta zostanie także wystawa „817. Poznaj tę historię” nawiązująca do liczby polskich wsi, które ucierpiały podczas II wojny światowej.
W Michniowie trwają także prace przy budowie Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. Autorem projektu jest Mirosław Nizio – współtwórca Muzeum Powstania Warszawskiego. Obok nowoczesnych multimedialnych środków przekazu na wystawach będzie można obejrzeć eksponaty z czasów II wojny światowej oraz wysłuchać relacji świadków tamtych wydarzeń.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Ardanowski wyraził wdzięczność posłom wszystkich opcji politycznych za to, że rok temu jednogłośnie zdecydowali o powołaniu nowego święta. W jego opinii Michniów jest symbolem tysięcy Polaków mieszkających na wsi, którzy dali daninę krwi w trakcie II wojny światowej.
– Chłopi wstępowali do armii polskiej, zasilali szeregi oddziałów partyzanckich, żywili miasta a także ratowali Żydów. Wśród kilku tysięcy sprawiedliwych wśród narodów świata jest wielu mieszkańców polskiej wsi. To oni narażali na śmierć siebie i swoje rodziny – podkreślił minister Jan Ardanowski.
Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej – zapraszamy do wysłuchania reportażu Arkadiusza Millera pt. „Myśmy nimi oddychali – rzecz o Michniowie w 75. rocznicę pacyfikacji”: