Gmina Iwaniska rozpoczęła wypłacanie nauczycielom zaległych podwyżek. W pensji za lipiec uwzględniono wyrównanie wzrostu płac, wprowadzonego od kwietnia przez resort edukacji. Jak informowaliśmy, „Solidarność” zagroziła, że jeśli podwyżki w Iwaniskach nadal nie będą wypłacane, sprawa trafi do sądu.
Jak mówi Dariusz Kijanka, członek Zarządu Międzyszkolnej Komisji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Staszowie w ciągu dwóch tygodni od wpłynięcia pisma w tej sprawie gmina się zreflektowała i od 1 lipca rozpoczęła wypłacanie nauczycielom należnych pieniędzy za kwiecień. Jak mówi związkowiec, suma zaległości za podwyżki należne od kwietnia, to ponad 82 tysiące złotych. Na razie wypłacono niecałe 30 tysięcy złotych.
Nauczycielska „Solidarność” w Iwaniskach na razie nie skieruje sprawy do sądu. Będzie czekać na kolejne wypłaty. Jak mówi Dariusz Kijanka, łączna wartość zadłużenia gminy wobec nauczycieli, według jego wyliczeń, to już około miliona złotych.
Gmina zalega także z wyrównaniami do pensji za ubiegły rok, wynikającymi z Karty Nauczyciela. Ponadto, w ubiegłym roku nie wpłynęła pełna kwota na konto szkolnego zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. 143 tysiące złotych w ogóle nie zostało wpłacone, a ponad 57 tysięcy złotych wykorzystano niezgodnie z przeznaczeniem. Na pieniądze z funduszu „Solidarność” będzie czekać do połowy lipca.
Wójt Marek Staniek jest na urlopie. Sprawy nie chciała komentować sekretarz gminy Wiesława Słowik.