W pogromie kieleckim – według ostatnich ustaleń – zginęło 46 osób, czyli więcej niż podawano wcześniej. Z prawie 90-cio procentową pewnością możemy stwierdzić, że lista ofiar jest prawie kompletna – powiedział na naszej antenie Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego .
Posłuchaj Rozmowy Dnia. Bartłomiej Zapała rozmawiał z Bogdanem Białkiem, prezesem Stowarzyszenia im. Jana Karskiego
– 4 lipca 1946 roku zginęło w Kielcach 37 osób. Tyle mamy świadectw lekarskich. Jednak w zamieszkach, do których doszło, rannych zostało ponad 80 osób. Niektórzy umierali później. Dziś wiemy o nieznanych do tej pory ofiarach pochowanych na cmentarzu w Częstochowie. Zostali ranni tutaj i potem wyjechali z Kielc – podkreślił gość Radia Kielce.
Wiadomo, ze wśród ofiar jest dwóch Polaków. Jeden został przez tłum wzięty za Żyda, drugi próbował pomagać rannym. Udało się także zidentyfikować nazwisko jednej ofiary, której tożsamości nie znaliśmy. To więzień obozu koncentracyjnego w Auschwitz – dodał Bogdan Białek.
W Kielcach trwają obchody 72-ej rocznicy pogromu kieleckiego. Instytut Pamięci Narodowej przygotował cykl spotkań „Pamięć Pokoleń”. Rocznicowe obchody zorganizowało także w kamienicy przy ulicy Planty Stowarzyszenie im. Jana Karskiego.