Piłkarze Korony Kielce kontynuują zgrupowanie w Wielkopolsce. Na drugą część przenieśli się z Grodziska Wielkopolskiego do Opalenicy.
W pierwszym tygodniu zajęcia były dość intensywne. Jednak jak twierdzi kapitan Korony Bartosz Rymaniak, organizm sportowca szybciej się regeneruje.
– Jak któryś raz z kolei robi się podobne rzeczy, to organizm już się z tym oswaja i szybciej to akceptuje. Wiadomo, że jest zmęczenie i tego się nie da uniknąć – zauważa stoper kieleckiego zespołu.
Bartosz Rymaniak chwali również klubowy sztab medyczny.
– Mamy świetnych fachowców na bardzo wysokim poziomie. Często się zdarza, że masażyści pracują do rana do północy, dlatego mimo sporego wysiłku wszyscy jesteśmy dobrze przygotowani do następnego dnia – podkreśla Bartosz Rymaniak.
Druga część zgrupowania w Opalenicy ma być mniej intensywna. Piłkarze Korony na zakończenie obozu rozegrają trzeci mecz kontrolny – 5 lipca zmierzą się z Wisłą Płock. Dwa dotychczasowe sparingi podczas pobytu w Wielkopolsce kielczanie przegrali: 0:1 z mistrzem Izraela Hapoelem Beer Sheva i 1:3 z Miedzią Legnica.
W pierwszej kolejce nowego sezonu „żółto-czerwoni” 22 lipca zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.