Speleolodzy badają czy w kieleckim ogrodzie botanicznym mogą znajdować się ukryte jaskinie. Ich istnienie sugerowały badania georadarowe, a także prowadzone w tamtym miejscu odwierty. Obecnie w rejonie, gdzie odkryto pustki podziemne, trwają prace odkrywkowe. Dzięki usunięciu przez koparkę warstwy ziemi i gliny okazało się, że są tam kilkumetrowe skały, tzw. wapienie dewońskie, podobne do tych, jakie możemy podziwiać w Rezerwacie Kadzielnia.
Andrzej Kasza, ze Speleoklubu Świętokrzyskiego informuje, że niektóre z nich mogą mieć nawet kilkanaście metrów wysokości. Dodatkowo na skałach można obejrzeć różnego rodzaju skamieniałości między innymi koralowce. W przyszłości wokół skał zostaną poprowadzone ścieżki, aby z bliska móc obejrzeć te geologiczne osobliwości.
Niewątpliwą atrakcją turystyczną tamtej części ogrodu mogą być jaskinie. Na razie odkryto dwa wejścia do podziemnych przejść. Jedno z nich prowadzi pięć metrów w głąb ziemi.
– Na razie dalszych przejść dla człowieka nie ma. Jednak możliwe, że część kamieni i gliny uda się usunąć i odkryjemy kolejne pustki, które mogą się łączyć w system jaskiń – dodaje Andrzej Kasza.
Oprócz zagospodarowania i wyeksponowania podziemnych przestrzeni, w ramach realizowanej inwestycji powstaną również wodospady oraz kolekcje roślin wodnych i błotnych. Utworzony zostanie również ogród japoński i orientalny. Dokończenie budowy ogrodu botanicznego ma kosztować ponad 9 milionów złotych. Prace powinny się zakończyć do końca września przyszłego roku.