Znany kielecki adwokat Maksymilian G. został zatrzymany przez CBA. Mężczyzna, pełniąc funkcję wiceprezesa energetycznej spółki ENEA miał być odpowiedzialny za zawarcie niekorzystnej dla państwowej firmy umowy z Białorusią. Projekt „Anakonda”, czyli zakup mostu energetycznego Polska- Białoruś przyniósł 15 mln zł strat – informuje Piotr Kaczorek, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Delegatura CBA w Poznaniu, pod nadzorem Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i wyrządzenia spółce ENEA S.A. szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Sprawa dotyczy zakupu za ponad 15 mln zł ponad połowy udziałów spółki, która była właścicielem części linii elektroenergetycznej Brześć – Wólka Dobrzyńska. Do transakcji doszło w sierpniu 2011 roku.
Zakupu dokonano od spółki działającej w raju podatkowym. Stwarzano przy tym pozory korzystnego dla spółki ENEA S.A. przedsięwzięcia dotyczącego utworzenia „mostu” energetycznego mającego służyć do eksportu oraz tranzytu energii przez system Białorusi na rynek Polski i UE. Ustalenia CBA wskazują, że „most” energetyczny został kupiony przez Eneę bez wystarczających analiz, a linia nie miała wystarczającej mocy. Nie zawarto wcześniej żadnych umów handlowych i nie było czego przesyłać.
W toku prowadzonego przez CBA śledztwa ustalono, że członkowie Zarządu ENEA S.A., nie dopełnili ciążących na nich obowiązków, zawarli umowę i doprowadzili do przelania na konto cypryjskiego banku na Cyprze kilkunastu milionów złotych w sytuacji, gdy zakupiona spółka nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej.
Zatrzymani przez CBA usłyszeli zarzuty w wielkopolskim Wydziale Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Już wcześniej, w czerwcu 2017 r., Maksymilian G. był zatrzymany przez agentów CBA w śledztwie przeciwko wieloosobowej grupie zajmującej się wystawianiem nierzetelnych faktur VAT i ich sprzedażą, w celu zaniżania zobowiązań podatkowych, a także przywłaszczania pieniędzy i wyłudzania środków unijnych. Usłyszał m. in. zarzut prania brudnych pieniędzy.