Decyzje o zamknięciu SOR-u, a potem jego otwarciu zostały podjęte prawidłowo – powiedziała na naszej antenie dyrektor kieleckiego oddziału NFZ Małgorzata Kiebzak. Gość Radia Kielce stwierdziła, że kieleccy pacjenci są bezpieczni i mają zapewnioną opiekę medyczną. Decyzja o zamknięciu SOR-u była prawidłowa.
To reakcja na informację o tym, że 27 pracowników mogło mieć kontakt z osobą chorą na odrę i w związku z tym mogą być zakażeni wirusem. Podczas kolejnych godzin i spotkania sztabu kryzysowego okazało się, że połowa z tych osób, była zaszczepiona i może powrócić do pracy. Reszta do czasu ustalenia, czy były szczepione pozostaje w domowej izolacji. Przez cały ten czas pacjenci mieli zapewnioną opiekę, bo w Kielcach jest drugi SOR w szpitalu przy ulicy Kościuszki i może przyjmować pacjentów. Podobnie szpital w Czerwonej Górze. W sytuacji kryzysowej, potrzebujących natychmiastowej pomocy mogą także przyjmować specjalistyczne oddziały bez pośrednictwa SOR-u.
Dyrektor odnosząc się do dużych zmian w systemie opieki medycznej dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności przypomniała, że od 1 lipca tacy pacjenci będą przyjmowani poza kolejnością, a na wizyty u specjalistów mogą umawiać się bez skierowania. Mają także nieograniczony dostęp do rehabilitacji.
Małgorzata Kiebzak wyraziła nadzieję, że przychodnie dostosują się do tych zmian i pacjenci faktycznie odczują różnicę. Liczy na większą współpracę lekarzy pierwszego kontaktu ze specjalistami, by rozwiązać problem kolejek. Sugeruje, by osoby, którym już zdiagnozowano chorobę i zdecydowano o sposobie leczenia byli przyjmowani przez lekarzy rodzinnych. Taki system funkcjonuje w innych krajach i zdaje egzamin.
Osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności będą miały także nieograniczony dostęp do wyrobów zaopatrzenia ortopedycznego, np. wózków inwalidzkich, aparatów słuchowych, cewników, materacy przeciwodleżynowych, czy protez.