W Koprzywnicy odbył się piknik cysterski. Imprezę zorganizowano na terenach zielonych przy pocysterskim zespole klasztorno-kościelnym. Piknik organizowany jest od kilku lat. To okazja do zaprezentowania się poszczególnych sołectw i kół gospodyń wiejskich.
Były stoiska, na których panie częstowały swoimi specjałami. Dominowały domowe wypieki, chleb ze smalcem, owoce oraz kompoty. Ogłoszony był konkurs na najlepszy kompot. Maria Dziubek, sołtys Ciszycy przygotowała kompot z wiśni i agrestu, lekko kwaskowy. Powiedziała, że u niej w domu pije się tylko kompoty, ponieważ są własne owoce. Domownikom smakuje tylko to do picia, a nie kupne napoje.
Na scenie odbywały się występy grup związanych z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury w Koprzywnicy. Zagrała orkiestra dęta występując wraz z mażoretkami. Chętni mogli próbować sowich możliwości w nietypowych konkurencjach sportowych albo w turnieju szachowym. Była loteria fantowa i inne atrakcje dla dzieci.
Danuta Rączkowska z Koła Gospodyń Wiejskich w Sośniczanach stwierdziła, że piknik cysterski to bardzo dobry pomysł, ponieważ integruje społeczność lokalną i stwarza okazję, aby wymienić doświadczenia np. kulinarne, zdobyć nowe przepisy.
Alicja Stępień, dyrektorka domu kultury powiedziała, że celem pikniku jest przypominanie o ponad 800-letniej historii klasztoru cystersów w Koprzywnicy oraz promowanie współczesnego potencjału tkwiącego w ludziach. – To radosne świętowanie i czas na wielopokoleniowe bycie razem – dodała Alicja Stępień. Podczas pikniku odbyła się parada motocyklistów, były też pokazy sprzętu gaśniczego i wojskowego.