Studenci z Politechniki Świętokrzyskiej będą się ścigać na torze w Miedzianej Górze. Przeprowadzą tam testy własnej konstrukcji elektrycznego bolidu przed wrześniowymi zawodami w Poznaniu.
Zespół, w skład którego wchodzą żacy z Koła Naukowego Klakson, wygrał właśnie zawody „Greenpower” w Bydgoszczy. Jak mówi opiekun grupy doktor Rafał Jurecki, to była duża niespodzianka, bowiem to był wyścigowy debiut bolidu przygotowanego w Politechnice Świętokrzyskiej.
– Nie mieliśmy możliwości przetestowania pojazdu w rzeczywistych warunkach, bo jego budowa trwała do ostatniej chwili. Dlatego do Bydgoszczy jechaliśmy z myślą, żeby się uczyć. Na szczęście udało się zaprojektować bardzo lekkie, opływowe nadwozie pojazdu, zmodyfikowaliśmy również system zarządzania energią – tłumaczy opiekun Koła Naukowego Klakson.
Jak dodaje Rafał Jurecki, w zaprojektowaniu systemu zarządzania energią pomogli zaprzyjaźnieni twórcy łazika marsjańskiego Politechniki. Napędzany energią elektryczną bolid prowadził Daniel Bełtowski. Był jedynym mężczyzną na podium, bowiem inne uczelnie starając się ograniczyć wagę pojazdów, przekazały ich stery studentkom. Daniel Bałtowski nie ukrywa, że oprócz kwestii technicznych bardzo ważne są również umiejętności prowadzenia pojazdu.
– Jeździ się nim zupełnie inaczej niż samochodem, jest bardziej sztywny, nie ma wspomagania kierownicy. Trochę jak gokart, choć też się różni, bowiem ma duże węższe koła. W czasie wyścigu decyzje o tym, czy wyprzedzać, czy hamować musiałem podejmować błyskawicznie. I okazały się trafne, bo wygraliśmy – opowiada Daniel Bełtowski.
W wyścigach Greenpower wygrywa bolid, który w ciągu godziny przejedzie jak najwięcej okrążeń. Wszystkie zespoły mają ten sam silnik oraz identyczne baterie, których w czasie wyścigu nie można wymieniać.