Po rewanżowym, finałowym meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych pomiędzy PGE VIVE Kielce i Orlenem Wisłą Płock odbyło się oficjalne pożegnanie Karola Bieleckiego, Sławomira Szmala i Urosa Zormana, którzy kończą kariery zawodnicze.
– Dziś kończę karierę, ale nigdy nie zapomnę tego, co dla mnie zrobiliście – powiedział Bielecki Radiu Kielce. Zawdzięczam Kielcom bardzo wiele i jestem wdzięczny, że moja kariera właśnie tak się potoczyła. To wielka zasługa kibiców, ja owszem włożyłem ogrom pracy, ale bez takiego wsparcia i takich dobrych ludzi na trybunach, trudno mi byłoby coś osiągnąć – przyznał popularny „Kola”.
Karol Bielecki dodał, że to był wspaniały czas i przygoda z piłką ręczną. – Chociaż było wiele trudnych chwil, dziękuję Bogu, że tak to się wszystko potoczyło. Zostaję w Vive i choć jeszcze nie wiem dokładnie, jak będzie wyglądać moja współpraca z klubem, to jestem przekonany, że będzie z pożytkiem dla obu stron – zakończył Bielecki.
Nie mniej wzruszające było pożegnanie z kibicami Sławomira Szmala oraz Urosa Zormana. Jednocześnie z Kielcami pożegnali się drugi trener Tomasz Strząbała oraz zawodnicy Manuel Strlek, Mateusz Kus i Darko Djukić, którzy zmieniają barwy klubowe.
Karol Bielecki, Sławomir Szmal i Uros Zorman zostają w klubie i będą pomagać sztabowi szkoleniowemu. Dodajmy, że numer 14, z którym grał Karol Bielecki zostanie zastrzeżony, a koszulka z jego numerem i nazwiskiem zawiśnie pod dachem hali.