W 31.kolejce piłkarskiej III ligi KSZO Ostrowiec przegrał niestety w Nowym Targu z Podhalem 1:2 (1:1). „Hutnicy” prowadził od 23.minuty po golu strzelonym z rzutu karnego przez Mateusza Mąkę. Siedem minut później wyrównał Damian Mrówka, a wynik spotkania ustalił w 78.minucie Artur Pląskowski.
– Daliśmy zespołowi Podhala grać, nie „presowaliśmy” wysoko. Wiedzieliśmy, że po serii meczów sobota – środa, nie starczy nam na to sił. Posiadanie piłki było na pewno po stronie gospodarzy, ale jeżeli chodzi stwarzane sytuacje, było to wyrównane spotkanie. Mieliśmy swoje okazje do doprowadzenia do wyrównania, a nawet do wygrania. Szkoda, że przerwaliśmy tę passę bez porażki. Żałujemy tego, ale muszę powiedzieć, że chłopcy zrobili na boisku wszystko, żeby tego meczu nie przegrać. Czasami jednak tak się zdarza – ocenił szkoleniowiec „pomarańczowy – czarnych” Przemysław Cecherz.
W najbliższą sobotę KSZO Ostrowiec podejmować będzie na własnym stadionie Podlasie Biała Podlaska. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.29.