Będzie miał ponad 50 metrów szerokości i 3,5 metra wysokości. Ma upamiętnić 730 rocznicę lokacji miasta i uatrakcyjnić szarą do tej pory przestrzeń wokół miejsca, w którym powstaje. Zostanie namalowany betonowym ogrodzeniu placu opałowego Komunalnego Związku Ciepłownictwa „Ponidzie” na osiedlu Sikorskiego w Busku-Zdroju.
Pracuje nad nim Aleksandra Kępka studentka architektury na Politechnice Wrocławskiej. Mural będzie się składał głównie z trzech kolorów: żółtego, białego i czarnego. Nawiąże do historii miejscowości i postaci, które miały wpływ na jej rozwój. Artystka wymienia m.in. Władysława Jagiełłę i Zygmunta Starego. Pojawią się również charakterystyczne dla miejscowości obiekty takie jak kościółek św. Leonarda czy sanatoria.
By ściana nabrała kolorów, potrzebne będą farby elewacyjne, dobra pogoda i ciężka praca: od wczesnego ranka do późnego wieczora. Aleksandra Kępka tłumaczy, że najpierw powstaną szkice poszczególnych elementów, później rozpocznie się nakładanie farby. Najtrudniejsze fragmenty wyświetlone zostaną wieczorową porą na rzutniku i skrupulatnie obrysowane zostaną przez autorkę ołówkiem.
Inicjatorem przedsięwzięcia jest przewodniczący zarządu Związku „Ponidzie” Michał Maroński. Przypomina, że 3 lata temu podobne rozwiązanie zastosowano na murze składu opałowego na osiedlu Piłsudskiego. Szef buskiej ciepłowni liczy, że skoro pierwszy mural spotkał się z uznaniem mieszkańców, to podobnie będzie i z drugim.
– Po pierwsze chcemy upiększyć miejską przestrzeń, a po drugie zależało nam, by był to mural, który coś o Busku mówi. Murale zwykle nawiązują do ważnych dla danej społeczności wydarzeń. Podobnie będzie i u nas – podkreślił Michał Maroński.
Mur składu opałowego buskiej ciepłowni ma się zapełnić kolorami do końca tygodnia. Konkurs na jego wykonanie ogłosiła gmina Busko-Zdrój, która jest też sponsorem wszystkich prac. Będą kosztowały kilka tysięcy złotych.