Dwie repliki XIX wiecznych armat, stojące do niedawna na Podwalu u podnóża staromiejskiej skarpy w Sandomierzu trafiły do renowacji. Drewno, z którego zostały wykonane spróchniało, dlatego armaty trzeba było zdemontować i poddać pracom naprawczym.
Jak powiedział burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski zniszczone elementy zostaną wymienione na nowe wykonane z drewna liściastego, które w przeciwieństwie do sosny, z której były wykonane, będzie bardziej trwałe.
Armaty stoją od 6 lat. Są ozdobą bezpośredniego sąsiedztwa ścieżki pieszo-rowerowej prowadzącej niemal od ulicy Mickiewicza do Krakowskiej w kierunku terenów nadwiślańskich. To popularne miejsce spacerów i odpoczynku, zarówno mieszkańców Sandomierza, jak i turystów.
Zdaniem burmistrza Bronkowskiego armaty świetnie wpisują się w krajobraz Sandomierza i jego historyczny charakter, dlatego warto zainwestować w ich odnowę, co będzie kosztować 20 tysięcy złotych. Wrócą one na Podwale wraz z końcem tego miesiąca. Imitują armaty z 1809 roku wykorzystywane przez Austriaków do oblężenia Sandomierza.