Krowy z Michałowa okazały się najlepsze w kraju. Stadnina, która oprócz hodowli koni arabskich, ma także stado krów, zdobyła pierwsze miejsce w rasie jersey na 5. Mlecznej Gali w Warszawie. Jak się okazało krowy z Ponidzia dają rocznie 8 312 kilogramów mleka. Stado triumfuje w swojej kategorii nieprzerwanie od 2014 roku.
Prezes stadniny Maciej Grzechnik podkreśla, że cały czas trwają prace nad zwiększeniem mlecznej wydajności krów. Obecnie stado liczy około 300 zwierząt, w tym 120 krów dojnych. Władze gospodarstwa chcą, by w najbliższym czasie było ich w Michałowie przynajmniej drugie tyle.
W tym celu, jeszcze w tym roku ma się rozpocząć budowa nowoczesnej obory, która ma poprawić warunki bytowania krów i przenieść hodowlę z centrum michałowskiego gospodarstwa bliżej terenów zielonych. – Obecnie zwierzęta utrzymywane są w systemie alkierzowym. Po przeniesieniu ich do nowego obiektu będą miały dostęp do pastwiska. Obora będzie wyposażona w nowoczesne urządzenia, które w znaczący sposób usprawnią produkcję przy przechowywaniu zwierząt, podawaniu pasz i gromadzeniu obornika. – To bardzo ważna inwestycja dla Michałowa, która pozwoli wznieść nas na wyższy poziom hodowli krów w skali całego kraju – podkreśla Maciej Grzechnik.
Hanna Sztuka, główny hodowca stadniny mówi, że przychody ze sprzedaży mleka decydują w dużej mierze o płynności finansowej firmy. Mleko krów rasy jersey ma bardzo wysoką zawartość tłuszczu, sięgającą 6,8 procent. Zważywszy, że rynek oczekuje mleka o dużej zawartości tłuszczu, nie mamy problemu z jego zbytem. Mleczarnie oferują za nie dobre stawki, co znacząco poprawia nasze przychody – tłumaczy Hanna Sztuka.
Pierwsze bydło rasy jersey trafiło do Michałowa w 1986 roku. Stadnina prowadzi również gospodarstwo w Lubczy, w którym hoduje stado około 140 krów rasy holsztyno-fryzyjskiej.