Remont ulicy Żeromskiego w Sandomierzu będzie droższy niż zakładał pierwotny kosztorys. Miasto i powiat, które wspólnie realizować będą tę inwestycję, dołożą do niej w sumie 400 tysięcy złotych – po 200 tysięcy złotych każdy z samorządów.
Zdecydowano się na to ze względu na fatalny stan dogi, a także aby wykorzystać dofinansowanie z pieniędzy rządowych. Pierwszy przetarg został unieważniony z powodu zbyt wysokiej ceny, jaką zaproponował wykonawca. W drugim przetargu oferent przedstawił podobną kwotę do pierwszej. W tej sytuacji zwołane zostały nadzwyczajne sesje Rady Miasta i Rady Powiatu na których radni przeznaczyli więcej pieniędzy na ten cel. Zdaniem Marcina Piwnika, członka zarządu powiatu sandomierskiego na Rynku, ewidentnie brakuje wykonawców, ceny materiałów oraz koszty rosną i dlatego dalsze odwlekanie przedsięwzięcia licząc, że na kolejnym przetargu uda się wyłonić tańszą ofertę nie miało sensu.
Burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski ma podobną opinię. Jego zdaniem ulica Żeromskiego warta jest remontu, na który mieszkańcy czekają od lat. W ramach prac powstanie nowa nawierzchnia bitumiczna, chodniki i krawężniki, a wcześniej zainstalowana zostanie kanalizacja deszczowa. Prace obejmą odcinek od skrzyżowania z Mickiewicza do zbiegu ulicy Żeromskiego z Kościuszki. Całość kosztować będzie 3 miliony złotych. 1 milion 700 tysięcy złotych pochodzić będzie od samorządów natomiast dofinansowanie z programu rządowego wyniesie 1 milion 300 tysięcy złotych.
Prace rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu i potrwają do końca października. Ulica Żeromskiego znajduje się w bliskim sąsiedztwie starówki, przy Wyższym Seminarium Duchownym.