Konstytucja dla Nauki nie doprowadzi do marginalizacji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego – uważa rektor uczelni. – W założeniu nowe przepisy mają motywować dobrych, a tacy jesteśmy, do tego byśmy stawali się jeszcze lepsi – powiedział na antenie Radia Kielce profesor Jacek Semaniak.
Projekt ustawy o szkolnictwie wyższym został skierowany do prac w komisji. W Sejmie zakończyło się pierwsze czytanie projektu reformy. Zdaniem opozycji, m.in., Platformy Obywatelskiej ustawa zmarginalizuje uczelnie regionalne. Profesor Jacek Semaniak nie podziela tych obaw. Zaznacza jednak, że nie chce być stroną w sporze pomiędzy politykami różnych opcji.
– Myślę, że takie stwierdzenia wynikają z nieznajomości przepisów ustawy. Jest zagrożenie, ale dla uczelni, które będą stały na kiepskim poziomie jakościowym. One mogą coś utracić – podkreśla gość Radia Kielce.
Rektor UJK zwraca uwagę, że do ustawy udało się wprowadzić korzystny dla kieleckiej uczelni zapis dotyczący oceny szkół wyższych. Chodzi o nową kategorię B+. Jej uzyskanie gwarantuje utrzymanie prawa do nadawania stopni doktora i doktora habilitowanego. O kategorię najwyższą A+ będzie trudno – otrzyma ją kilka jednostek w kraju. Stać nas natomiast na kategorię A+ lub B+, które gwarantują pełnię praw akademickich – uważa Jacek Semaniak.
Nowe przepisy m.in. zwiększają rolę rektora, wprowadzają nowy organ – radę uczelni, zmieniają sposób finansowania uczelni, nie likwidują habilitacji, ale zawężają znaczenie tego stopnia naukowego. Zmieniają także sposób uzyskiwania doktoratu, zmniejszają liczbę dyscyplin naukowych i wprowadzają przepisy dotyczące lustracji. Nowe przepisy miałyby wejść w życie 1 października tego roku.