Przedstawiciele świętokrzyskiej Solidarności oraz mieszkańcy Kielc uczcili międzynarodowe Święto Pracy. W Kielcach obchody rozpoczęły się od złożenia kwiatów przed pomnikiem upamiętniającym powstanie związku. Obelisk znajduje się na skwerze Stefana Żeromskiego.
Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskiej Solidarności stwierdził, że 1 maja to wyjątkowy dzień do namysłu nad obecną kondycją świata pracy i do określenia problemów, które dotyczą pracowników. Dodał że, jest to także dzień, w którym Solidarność podsumowuje, to co udało się osiągnąć w ubiegłym roku, a w opinii związkowca był on niezwykle udany. Wśród sukcesów związku wymienia między innymi wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele oraz zwiększenie płacy minimalnej, i ograniczenia umów śmieciowych.
Waldemar Bartosz zaznaczył jednak, że wciąż na realizację czekają inne postulaty. To między innymi podniesienie wolnej kwoty od podatku, a także wcześniejsze emerytury dla osób ciężkiej pracy, czyli np. hutników.
Związkowcy spotkali się także na mszy świętej w kościele świętego Józefa Robotnika. Nabożeństwu przewodniczył biskup Piotr Skucha. Podczas homilii zwrócił uwagę na regulacje dotyczące ograniczenia handlu w niedziele. Jak zaznaczył niedziela powinna być dniem odpoczynku, a także szansą, by wzmocnić i budować darem czasu wspólnotę rodzinną.
Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy obchodzony jest na cześć 1 maja 1896 roku, gdy w Chicago, robotnicy wyszli masowo na ulice, by zażądać ośmiogodzinnego dnia pracy i godziwych wynagrodzeń. W PRL-u święto zostało zawłaszczone przez komunistyczne władze i było traktowane jako narzędzie ideologiczne.