Prawie 70 muzealiów z okresu staropolskiego znajdujących się w zbiorach Muzeum Narodowego w Kielcach zaprezentowano w Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku na wystawie „Czołem mości Panowie!”.
Całość podzielono na pięć części: portret sarmacki, strój, uczta, wojna oraz pompa funebris, czyli obrzęd pogrzebowy. Ta ostatnia, jak zaznacza zastępca dyrektor do spraw naukowych Muzeum Narodowego w Kielcach Daria Dyktyńska, jest szczególna i bardzo osobliwa.
– Tak jak żył szlachcic, tak chciano go pożegnać, pochować. W tym pomagały różne elementy, m.in. portret trumienny – bardzo wtedy popularny, który zawieszano obok a następnie przybijano do trumny. Wybierano również do ostatniej drogi szable lub element ulubionej zastawy zmarłego – podkreśliła.
Szczególne są też wielkoformatowe, mierzące ponad dwa metry wysokości obrazy Michała Sołtyka i jego drugiej żony Józefy z Makowieckich Sołtykowej, które zostały wypożyczone z Pałacu w Kurozwękach. Obraz Józefy z Makowieckich został specjalnie na tę wystawę odrestaurowany. Jednak najcenniejszym obiektem, który możemy zobaczyć jest dzieło autorstwa krakowskiego malarza tworzącego w pierwszej połowie XVIII wieku Antoniego Misiowskiego przedstawiającego Aleksandra Jana Jabłonowskiego będącego chorążym wielkim koronnym. Kurator wystawy Piotr Walczyk podkreśla, że jest to bardzo dobry portret sarmacki.
– Jest to realistyczny portret, bardzo dobry jak na ówczesne, polskie czasy. Do tego możemy zaobserwować w tle pejzaż typu włoskiego. Obraz jest również bardzo istotny ze względu na to, iż dzieł tego autora jest po prostu bardzo mało – zaznaczył.
Oprócz tego w pałacyku można zobaczyć uzbrojenie, elementy ubioru czy szkło z jakiego korzystała ówczesna szlachta. Wszystkie eksponaty pochodzą z okresu od XVI do XVIII wieku. Wystawa nie jest bezpośrednio związana z postacią Henryka Sienkiewicza, jednak – jak zaznaczył historyk i zastępca kierownika Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku Łukasz Wojtczak – można w niej się doszukiwać pewnych związków.
– Szlachta była do siebie podobna, przede wszystkim wpływał na to ubiór czy fryzura, ale z całą pewnością goście wystawy mogą zobaczyć w prezentowanych portretach postaci trylogii Henryka Sienkiewicza – dodał.
Na uroczystości otwarcia wystawy był obecny Jacek Kowalczyk, dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego. Według niego wystawa jest bardzo ciekawa i dobrze, że ją zrealizowano.
– Dzięki tej ekspozycji możemy zobaczyć dzieła, które na co dzień są rozproszone w różnych miejscach. Tu, są one w jednym, dodatkowo w pięknej scenerii Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku – dodał.
Goście odwiedzający wystawę byli zachwyceni zaprezentowanymi eksponatami. Przede wszystkim dlatego, że – jak podkreślali – mogli sobie przybliżyć kulturę sarmacką, a także tamte czasy i to jak się w nich żyło.
W trakcie prac nad wystawą udało się znaleźć odpowiedź na pytanie kto jest autorem dwóch dziewiętnastowiecznych obrazów znajdujących się w magazynie muzeum. Zagadkę rozwiązała Małgorzata Misztal, główny konserwator Muzeum Narodowego w Kielcach, która odkryła iż płótna są namalowane na charakterystycznym, czerwonym podkładzie używanym przede wszystkim w siedemnastowiecznym malarstwie włoskim dla wydobycia intensywniejszych kolorów. W miarę odkrywania kolejnych elementów układanki, w końcu znalazła autora obrazów „Scena batalistyczna I” oraz Scena Batalistyczna II”. Okazało się, że jest nim włoski malarz Francesco Graziani zwany również Cioccio Napoletano.
Wystawę „Czołem mości Panowie!” można oglądać w Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku do 28 października.