Kto doprowadził do jednej z największych afer finansowych w Polsce? Opinie gości zaproszonych do Studia Politycznego w sprawie nieprawidłowości w Amber Gold były podzielone.
Zdaniem posła PiS Marka Kwitka, to słabość państwa za rządów PO – PSL doprowadziła do tej wielkiej afery przestępczej. Jak podkreślił, politycy tej opcji, najwyższe głowy w państwie, bo i prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk, przedstawiciele służb specjalnych mogli wtedy zapobiec oszukaniu aż 20 tysięcy osób.
– W 2010 roku rząd nie zrobił nic. I tutaj widzimy prawdziwy układ przestępczy. Właściciel firmy Marcin P. z wyrokami sądowymi. Mamy do czynienia z wielką lipą, żenującą sprawą przesłuchań, w czasie których świadkowie mają amnezję i nic nie pamiętają – stwierdził poseł Kwitek.
– Był parasol ochronny, a wszystkie drogi prowadzą do Donalda Tuska – dodał poseł Kwitek.
Magdalena Fogiel-Litwinek z Kukiz’15, uważa, że ktoś stał za plecami Marcina P.
– Człowiek, który miał za sobą 6 wyroków sądowych i wszystkie związane z malwersacjami finansowymi, nie trafił ostatecznie za kratki. Sąd w jego sprawie był wyjątkowo łagodny, wszystkie te wyroki były w zawieszeniu – powiedziała.
Jej zdaniem, prokuratura miała pełną wiedzę na temat nieprawidłowości i przez wiele lat nie podjęła żadnych czynności.
– W świetle prawa i błysku fleszów, całą Polskę zalały reklamy i nikt nie powiedział: ludzie uważajcie, coś tu jest nie w porządku. Dopiero w 2012 roku znaleziono winnego, Pan Tusk powiedział, że był nim kurator Marcina P. Jak wiemy, syn premiera Tuska także pracował w tej firmie – powiedziała Magdalena Fogiel Litwinek.
Według Lucjana Pietrzczyka z PO – cała komisja dotycząca Amber Gold została stworzona tylko po to, aby polować na Donalda Tuska, miała też wypromować Małgorzatę Wassermann, która okazała się słabą przewodniczącą komisji ds. Amber Gold.
– Po tylu latach tkwimy w miejscu. Powinniśmy szukać tego, kto tak naprawdę za tym stał, bo nie był to z pewnością pomysł Marcina P. Ta grupa wykorzystała bardzo niski poziom wiedzy ekonomicznej określonej grupy społecznej – powiedział.
Jak dodał, nie zrobiono też nic, aby wyjaśnić aferę związaną ze SKOK-ami. Poseł pytany, dlaczego rząd PO – PSL nie powołał w tej sprawie komisji, stwierdził, że rząd Platformy już nie zdążył.
Według Pawła Garbuzika z PSL, każde nieprawidłowości powinny być sprawdzone, wyjaśnione przez służby, które są do tego powołane, a każdy, kto miał jakikolwiek związek z aferami, powinien trafić do więzienia.
Kamila Wojda z Nowoczesnej uważa, że niewątpliwie zawiodły ówczesne instytucje państwowe. Ma też wątpliwości co do prowadzonych przez komisję w sprawie Amber Gold przesłuchań.
– Prowadzone monologi nie mają nic wspólnego z profesjonalizmem. W sprawie afery ze SKOK-ami, która pięciokrotnie przerosła szkodami Amber Gold też nie zrobiono nic – dodała.
Afera Amber Gold wybuchła w chwili upadłości spółki w sierpniu 2012 roku. Firma oferowała swoim klientom inwestycje w złoto, których oprocentowanie przekraczało nawet 10 proc. w skali roku. Jednak wszystko funkcjonowało na zasadzie piramidy finansowej, a wypłacalność była uzależniona od przypływu kolejnych klientów. Firma w ten sposób oszukała ponad 18 tys. osób na łączną kwotę 851 mln zł. Założyciel i prezes firmy, Marcin P., został aresztowany i postawiono mu 25 zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości, za co grozi kara do 15 lat więzienia.
Komisja Nadzoru Bankowego przed bankructwem Amber Gold informowała, że spółka działa bez zezwolenia KNF, a w grudniu 2009 roku do prokuratury wpłynęło zawiadomienie KNF w sprawie firmy, która jeszcze przez kilka lat funkcjonowała na rynku.
Amber Gold przeznaczała pieniądze na reklamy i budowanie wizerunku firmy godnej zaufania. Marcin P. kierujący firmą zdecydował o zakupie tanich linii lotniczych OLT Express oraz wsparciu finansowym dla filmu Andrzeja Wajdy. Pod koniec lipca 2016 roku powstała sejmowa komisja śledcza mająca zbadać i ocenić prawidłowość oraz legalność działań podejmowanych wobec firmy przez rząd. Pod lupą komisji śledczej znajdzie się wiele osób i instytucji. Wśród nich jest UOKiK, Komisja Nadzoru Finansowego, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, prokuratura, szefowie ABW i CBA oraz Komendant Główny Policji.
Posłuchaj Studia Politycznego: