Bez kontuzjowanych Jakuba Żubrowskiego i Olivera Petraka będzie musiała sobie radzić Korona w sobotnim meczu 32.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Trener Gino Lerttieri będzie miał już do dyspozycji Jacka Kiełba, który z powodu choroby nie wystąpił w dwóch ostatnich spotkaniach kieleckiej drużyny.
„Żółto – czerwoni” po wtorkowej porażce w Gdyni z Arką, nie awansowali do finału Pucharu Polski, co zdecydowanie popsuło atmosferę w kieleckiej szatni. Potwierdza to Jacek Kiełb.
– Nie jest łatwo nawet coś powiedzieć na ten temat. Jest naprawdę ciężko. Wygrana z Jagiellonią może to zmienić. Mimo ciężkiej atmosfery w klubie, tego jak się czujemy po przegranej z Arką, musimy podnieść głowy do góry i grać o zwycięstwo. Przed nami kolejne mecze, w których musimy walczyć o punkty. Jest szansa na zajęcia dobrego miejsca w tabeli, a nawet na europejskie puchary – uważa popularny „Ryba”.
Rywalizację w grupie mistrzowskiej Korona rozpoczęła od sensacyjnej wygranej w Poznaniu z Lechem 1:0. Jagiellonia niepodziewanie przegrała przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 1:2.
Kielczanie tracą do czwartego miejsca w tabeli zaledwie dwa punkty. Może się okazać, że drużyna, która uplasuje się tuż za podium, również zagra w europejskich pucharach.
Mecz 32.kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się na Kolporter Arenie z Jagiellonią Białystok, rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.30. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.