– Musimy pamiętać, że nawet zwycięstwo z Arką nie da nam jeszcze pucharu. To niezwykle silny rywal, który jest obrońcą trofeum i zdobywcą Superpucharu – przestrzega trener Korony Gino Lettieri, przed rewanżowym meczem półfinału piłkarskiego Pucharu Polski w Gdyni z Arką.
Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem kielczan 2:1. Włoski szkoleniowiec wciąż nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Jakuba Żubrowskiego i Olivera Petraka oraz chorego Jacka Kiełba.
– Arka zrobiła na Kolporter Arenie jedną rzecz, która jest niezwykle ważna. Strzeliła gola na wyjeździe. Wygrana 1:0, nawet w po bramce zdobytej w ostatniej minucie, zagwarantuje gdynianom awans. Nie będziemy stali z tyłu i czekali. To jest pewne. Gdybym na taki mecz musiał dodatkowo motywować swoich piłkarzy, to oznaczałoby, że w szatni są nieodpowiedni ludzie. Tę motywację muszą znaleźć w sobie – powiedział Gino Lettieri.
W ćwierćfinale Pucharu Polski Korona wyeliminowała Zagłębie Lubin, a wcześniej Wisłę Kraków i Zagłębie Sosnowiec. Arka w ćwierćfinale poradziła sobie z Chrobrym Głogów, a wcześniej z Podbeskidziem Bielsko Biała i Śląskiem Wrocław.
Rewanżowy mecz półfinału Pucharu Polski, w którym Korona Kielce zmierzy się w Gdyni z Arką, rozpocznie się we wtorek o godzinie 20.30. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.