Z roku na rok, w województwie świętokrzyskim przybywa miast. Według wielu samorządowców, życie w mieście wiąże się z większym prestiżem. Rocznica nadania praw miejskich, to wyjątkowy dzień dla każdej z miejscowości. Dziś świętuje Staszów, który 493 lata temu zyskał takie prawa.
W sumie, w Świętokrzyskiem jest 36 miast, w tym 5 gmin miejskich oraz 29 miejsko-wiejskich. Jak mówi Aneta Królik z Urzędu Statystycznego w Kielcach, w naszym województwie jest ponad 1.2 miliona mieszkańców, z czego na wsi żyje o około 135 tysięcy osób więcej niż w miastach. Najbardziej zaludniona jest stolica województwa.
– Na koniec 2017 roku, na 110 kilometrach kwadratowych żyło tu 197 tysięcy osób. Drugi był Ostrowiec Świętokrzyski, który ma 70 tysięcy mieszkańców – informuje Aneta Królik.
Do końca ubiegłego roku, najmniejszym miastem były Działoszyce – na 2 kilometrach kwadratowych mieszkało tam 913 osób. W tym roku to się zmieniło, bowiem w styczniu prawa miejskie odzyskała Wiślica, gdzie mieszka około 510 osób. To zarazem najmniejsze miasto w Polsce.
Dużo trudniej ustalić, które miasto jest w naszym regionie najstarsze, bowiem od początku naszej państwowości istnieje kilka miejscowości, w tym między innymi Sandomierz i Wiślica. Miast w regionie przybywa, oprócz Wiślicy prawa miejskie od stycznia odzyskały też Łagów i Radoszyce. Jednak z sondy, którą przeprowadziło Radio Kielce wynika, że większość z nas woli jednak mieszkać na wsi. Powody, które wymieniły zapytane osoby są bardzo podobne: jest tam czyściej, ciszej, jest też bliższy kontakt z przyrodą. Zwolennicy miast twierdzili za to, że ich przewagą jest większy dostęp do oferty kulturalnej.
Aneta Królik informuje, że w ciągu 2017 roku ubyło mieszkańców w większości miast. W samych Kielcach było to około 900 osób. Jedyne miasta, których populacja odrobinę się zwiększyła to Chęciny i Osiek.