W pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski PGE Vive Kielce rozgromiło we własnej hali pogromców Orlenu Wisły Płock zespół Górnika Zabrze 46:28 (22:11).
Spotkanie miało jednostronny przebieg. Gospodarze przez całe 60 minut dominowali w każdym elemencie gry, będąc drużyną o klasę lepszą od przyjezdnych, których przez większość pojedynku nie stać było na podjęcie równorzędnej walki.
– To była „sportowa egzekucja” na naszej ekipie – przyznał po meczu Bartłomiej Tomczak. – Zawiedliśmy na całej linii. Ze zbyt dużym respektem podeszliśmy do przeciwnika. Mieliśmy za dużo strat. Tak nie da się uzyskać korzystnego wyniku – podsumował skrzydłowy zabrzan.
Blaż Janc komplementował swoją drużynę. – Byliśmy skoncentrowani od pierwszej minuty. Graliśmy dobrze w obronie i zdobywaliśmy łatwe bramki. Gratuluję mojemu zespołowi – cieszył się słoweński skrzydłowy mistrzów Polski.
Najwięcej goli dla PGE Vive zdobył Michał Jurecki 7, a dla Górnika Zabrze Ignacy Bąk – 7. Spotkanie rewanżowe we wtorek 17 kwietnia w Zabrzu.