Liczne dowody naukowe wskazują bezspornie, że rekreacyjna aktywność fizyczna o umiarkowanej intensywności u zdrowych osób dorosłych obniża całkowite ryzyko zgonu oraz ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Silnie ugruntowane są także dowody na skuteczność regularnej aktywności fizycznej wśród chorych z chorobą wieńcową, nadciśnieniem tętniczym, chorobami naczyń mózgowych i obwodowych czy z cukrzycą.
O wpływie wysiłku fizycznego na serce rozmawialiśmy w „Czasie dla zdrowia” z doktorem nauk medycznych Januszem Sielskim – kierownikiem Oddziału Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii.
Panie doktorze pogoda zachęca do tego, by jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu. Czy aktywne uprawianie jakiegoś sportu np. biegania czy jazdy na rowerze bez uprzedniego przygotowania może być niebezpieczne dla serca?
Na pewno tak. Wszystko zależy od tego, jaka jest nasza kondycja oraz tego, jak wyjściowo się prezentujemy i tego, czy wcześniej uprawialiśmy już jakieś sporty. Musimy na początku zrobić sobie bilans otwarcia. Jeśli mamy lat 40 plus, to warto zrobić sobie wcześniej coś w rodzaju wizyty otwarcia. Mam tu na myśli wizytę u lekarza, który określi nasz stan zdrowia i podpowie, na jaki wysiłek fizyczny możemy sobie pozwolić. Warto zrobić sobie podstawowe badania krwi, EKG oraz próbę wysiłkową.
Panie doktorze mówimy o tym, by uświadomić wszystkim sportowcom amatorom, że wysiłek fizyczny należy rozsądnie planować.
Dokładnie tak. Nieprzygotowany organizm może źle reagować na zbyt intensywny wysiłek. Wszystko należy robić rozsądnie i z umiarem. Nie chodzi o to, by przeforsować organizm, ale o to, by go zahartować i złapać kondycję.
Co dzieje się z sercem ludzkim podczas wysiłku?
Intensywny trening fizyczny na pewno zmienia cały organizm i możemy to zauważyć już po kilku tygodniach. Jeśli chodzi o samo serce to przede wszystkim czynność serca zwalnia (obserwujemy czynność serca w granicach około 60 uderzeń na minutę), obniża się ciśnienie tętnicze krwi, poprawia się przepływ krwi przez mięsień sercowy, wzrasta masa mięśni szkieletowych, czyli tych, których używamy do wysiłku fizycznego. To wszystko służy naszemu zdrowiu, poprawia naszą kondycję psychofizyczną.
Możemy powiedzieć, że serce lubi wysiłek fizyczny?
Zdecydowanie tak. Musi to być jednak wysiłek odpowiedni, dawkowany, regulowany. Codziennie 30 -40 minut kontrolowanego. Serce lubi wysiłek dynamiczny, czyli taki, w którym występuje istotne skracanie długości mięśni, na przykład bieganie, jazda na rowerze, siatkówka, tenis, pływanie, koszykówka. Serce mniej lubi wysiłek statyczny na przykład podnoszenie ciężarów, pewne ćwiczenia na siłowni.
Są jakieś przeciwwskazania do uprawiania wysiłku?
Na pewno serce, które ma pewne dysfunkcje typu wada zastawkowa, zaburzenia rytmu serca czy zaburzenia przewodzenia. Wtedy wysiłek należy odłożyć. Osoby, które przeszły zawał serca mogą być aktywne fizycznie, ale w sposób kontrolowany w konsultacji ze specjalistami.
Czy istnieje jakaś granica wieku, która wyklucza nas z uprawiania ćwiczeń?
Nie, taka granica nie istnieje. Wszystko zależy od naszego stanu zdrowia i naszej kondycji.
Posłuchaj rozmowy: