W Sandomierzu odbył się zlot motocyklowy na rozpoczęcie sezonu. Bulwar Marszałka Piłsudskiego nad Wisłą niemal cały zapełniony był jednośladami. Ich właściciele przyjechali z kilku województw głównie świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Można było podziwiać najnowsze maszyny, jak i te zabytkowe.
Pan Andrzej przyjechał radzieckim motocyklem z przyczepą K 750, który ma 26 koni. Powiedział nam, że stare motocykle to jego hobby. Coraz trudniej je dostać, dlatego najczęściej kupuje się je w bardzo złym stanie, nadające się do gruntownego remontu. Motocykliści podkreślali w rozmowie z Radiem Kielce, że jazdy nie da się porównać do żadnej innej, ponieważ przede wszystkim daje ona poczucie wolności.
Zlot motocyklowy nad Wisłą zainteresował wielu sandomierzan i turystów. Ludzie z zainteresowaniem oglądali maszyny, rozmawiali z właścicielami, robili sobie zdjęcia. Jeden z mężczyzn stwierdził, że jeszcze nigdy w życiu nie widział tylu motocykli w jednym miejscu.
Impreza rozpoczęła się od parady motocyklowej.