Ogromne korki, opóźnienia w komunikacji i nerwy kierowców – tak od przyszłego tygodnia może wyglądać sytuacja w południowej części Kielc w związku z remontem ulicy Wapiennikowej. Modernizacja rozpoczęła się w sobotę, jednak jak przewidują drogowcy prawdziwy chaos może być w poniedziałek.
Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD przypomniał, że największą zmianą będzie obustronne zamknięcie ulicy Ściegiennego. Przejazd będzie możliwy tylko wzdłuż ulicy Husarskiej i Wapiennikowej. Zjazdy w Ściegiennego przez trzy miesiące będą zamknięte. Poza tym zmieni się pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu al. Legionów, Marmurowej Husarskiej. Od soboty pierwszeństwo będzie obowiązywało wzdłuż alei Legionów i Husarskiej.
Zamknięty zostanie także m. in. wlot z ulicy Chodkiewicza w ulicę Husarską. Dojazd do Chodkiewicza będzie możliwy ulicami Sobieskiego i Wybraniecką.
O ostrożność apelują policjanci. Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przestrzega kierowców przed jazdą na pamięć. W związku ze zmianami w organizacji ruchu szczególną uwagę powinniśmy zwracać na nowe oznakowanie.
Remont ulicy Wapiennikowej wiąże się także ze sporymi zmianami dla pasażerów komunikacji miejskiej. Grzegorz Witkowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego zapowiada, że zmieni się kursowanie 13 linii między innymi dwójki, czwórki 34, 40, 103 i 107.
Zlikwidowana zostanie również pętla na ulicy Kochanowskiego. Na jej wysokości ustawione zostaną przystanki, po jednym w każdym kierunku. Przystanek końcowy dla linii 34 i N2 będzie się znajdował u zbiegu ulic Wapiennikowej i Tarnowskiej. Natomiast linia 54 zostanie wydłużona do pętli na Wrzosowej przy Castoramie.
Utrudnienia w ruchu w tamtym miejscu potrwają przez około 3 miesiące. Jednak nie będzie to koniec remontu, planowo ma się zakończyć w sierpniu przyszłego roku.