Poseł Bogdan Latosiński nie wyklucza takiej możliwości, ale jak twierdzi – zdecyduje referendum w tej sprawie, za którym opowiedziało się 95 proc. delegatów na walne zebranie NSZZ Solidarność w MPK.
Nieporozumienia między Zarządem Regionu NSZZ Solidarność a posłem Bogdanem Latosińskim ujrzały światło dzienne po publikacji przez parlamentarzystę Listu Otwartego do Członków Zarządu Regionu. List parlamentarzysta zaczyna od słów: „W związku z moją rezygnacją z funkcji delegata na Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”, jak również Delegata Regionu Świętokrzyskiego „Solidarności” chciałbym skierować do Was kilka słów wyjaśnień, dotyczących podjętej przeze mnie decyzji. Była ona dla mnie trudna, zważywszy na to, że to Wy, Członkowie Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” jednogłośnie zarekomendowaliście moją skromną osobę, jako kandydata na Posła Rzeczpospolitej Polskiej w wyborach parlamentarnych w 2015 roku” [przeczytaj treść Listu otwartego]
Poseł podkreślił w Radiu Kielce, że jego ewentualne rozstanie z Solidarnością nie miało podłoża walki o władzę w Związku, a jedynie podyktowane było dobrem zakładu w którym pracuje i dobrem samego Związku, a w szczególności troską o prawa pracownicze.
– Między innymi w Sejmie uszczelniamy to prawo. Bardzo się cieszę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje te postulaty Solidarności, umowę programową – mówił.
Parlamentarzysta twierdzi jednocześnie, że jest ignorowany przez Związek, jest izolowany od członków „Solidarności” i nie otrzymał faktycznego wsparcia ani od Zarządu Regionu, ani od centrali „Solidarności” w czasie walki MPK w przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc na najbliższe 10 lat. Batalię o wożenie kielczan MPK ostatecznie wygrało po wielu bojach, m.in. w sądzie.
Na sugestię dziennikarza, że jednak świętokrzyska „Solidarność” pomagała, wydając oświadczenia wspierające racje załogi MPK [przeczytaj artykuł „Solidarność murem za MPK…”], uczestnicząc w posiedzeniach sądu, poseł odpowiedział, że były to działania „pozorne”.
Decyzja co do losów Związku NSZZ Solidarność w kieleckim MPK ma zapaść – wg słów posła Latosińskiego – po zakończeniu przerwanego zakładowego walnego zebrania związku. Ma to nastąpić w kwietniu. – Władza tkwi w delegatach – stwierdził poseł.
Przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz nie komentuje stanowiska Bogdana Latosińskiego.