– To realna podwyżka wynagrodzeń biorąc pod uwagę fakt, że od 5 lat pensje nauczycieli nie wzrastały – stwierdził świętokrzyski wicekurator oświaty Tomasz Pleban komentując stanowisko ZNP. Związek twierdzi, że podwyżki płac są niewielkie biorąc pod uwagę inflację i wzrost gospodarczy.
Gość Radia Kielce zauważa, że takie podejście to manipulacja faktami, bowiem płace realnie wzrastają od 1 kwietnia o ponad 5% i o tyle samo w ciągu kolejnych dwóch latach. W sumie to ponad 15%.
Biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatnich pięciu lat nie było żadnych podwyżek to te będą zauważalne dla nauczycieli. Jak podaje MEN od kwietnia średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wzrośnie o 150 złotych a nauczyciela dyplomowanego o 270 złotych.
Związkowcy kwestionują także proponowany przez MEN nowy system oceny pracy nauczycieli. Jednym ze spornych punktów jest konieczność prowadzenia badań i publikowania prac naukowych. Jak powiedział kurator system oceny pracy jest niezbędny. Dotychczas nie był on w szkołach obligatoryjny. Ponadto dyrektor nie miał narzędzia, którym mógłby zachęcić pedagogów do dalszego doskonalenia się. Jak się bowiem okazuje 60% nauczycieli osiągnęło już najwyższy stopnień awansu zawodowego i jak pisze w raporcie NIK – większość z nich nie rozwija się dalej.
Konsekwencją nowego systemu oceny będzie także gratyfikacja finansowa. Jak powiedział kurator praca niektórych nauczycieli pokazuje, że można łączyć działalność pedagogiczną i naukową. Ponadto badania i publikacje to jedno z czterech kryteriów oceny i można wybrać dwa inne, które dla danego nauczyciela będą bardziej korzystne. Konsultacje społeczne nad nowym systemem oceny prowadzone będą do 19 kwietnia. Ministerstwo oczekuje na uwagi i sugestie dyrektorów szkół, nauczycieli i związków zawodowych.