Świętokrzyscy przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego krytykują parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Adama Jarubasa, marszałka województwa świętokrzyskiego i prezesa PSL w regionie, obecnie politycy PiS skupiają się na krytykowaniu działań zarządu województwa, zamiast działać na rzecz rozwoju regionu.
– W dużej mierze krytyka posłów Prawa i Sprawiedliwości jest oparta na niepotwierdzonych danych. Dlatego chcemy zapytać o efekty ich działań, na rzecz województwa świętokrzyskiego, których nie widzimy chociażby w przypadku budowy drogi krajowej 74 – dodaje. Jak podkreśla Adam Jarubas, realizowane obecne inwestycje drogowe są kontynuacją prac, które zostały zapoczątkowane jeszcze za czasów poprzedniej koalicji.
Członkowie świętokrzyskiego PSL krytykują również plany reformy uczelni wyższych. Zdaniem Agaty Binkowskiej podział na uczelnie badawcze i regionalne przyczyni się do spadku znaczenia i degradacji świętokrzyskich uniwersytetów.
Odpowiadając na te zarzuty posłanka PiS Maria Zuba stwierdziła, że ocena przedstawicieli PSL jest nieprzemyślana i nieuzasadniona, czego przykładem jest chociażby realizacja przebudowy drogi krajowej 74. – Przez osiem lat rządów PO-PSL ta droga nie była uwzględniona w żadnym z programów krajowych. Natomiast obecnie na trzy z jej odcinków są zabezpieczone pieniądze. Dzięki temu powstanie między innymi bardzo ważna obwodnica Opatowa, o którą jako parlamentarzyści PiS walczyliśmy wraz z mieszkańcami, a która niestety nie była przedmiotem zainteresowania przedstawicieli PSL – dodaje.
Zdaniem Andrzeja Kryja, posła Prawa i Sprawiedliwości działacze PSL powinni najpierw spojrzeć sobie głęboko w oczy nim zabiorą się za ocenę i krytykę działań rządu Prawa i Sprawiedliwości dla regionu świętokrzyskiego. – Postawę samorządowców PSL doskonale opisuje przysłowie „zapomniał wół jak cielęciem był”. Przedstawiciele PSL mieli wiele lat na to, aby pokazać jakie są ich skuteczne działania na rzecz regionu. Niestety możemy je obserwować na przykładzie niskiego wykorzystania środków unijnych, które plasują nas na szarym końcu. Wzbudza to również zainteresowanie Najwyższej Izby Kontroli, jak również instytucji unijnych – dodaje.
Jak podkreśla Andrzej Kryj, także uczelnie wyższe w regionie nie powinny być zaniepokojone planowanymi reformami. Praktyka pokazuje że obie uczelnie otrzymuje duże rządowe dofinansowanie na dalszy rozwój i realizację swoich planów.