Specjaliści ze Szpitala Kieleckiego, jako pierwsi w województwie świętokrzyskim, rozpoczęli wykonywanie zabiegów kriolezji w leczeniu bólu kręgosłupa. To metoda polegająca na zamrażaniu zakończeń nerwowych, dzięki czemu pacjent pozbywa się bólu. Jak mówi dr Arkadiusz Granek, zabieg trwa dokładnie 5 minut i jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym.
– Kriolezja polega na wprowadzeniu małej elektrody do zakończeń nerwowych. Przepływa nią dwutlenek węgla, który rozprężając się daje bardzo niską temperaturę, sięgającą minus 80 stopni. To powoduje zamrożenie zakończeń nerwowych, czyli ich uszkodzenie. Następnie te same tkanki są rozmrażane, by za chwilę ponownie zostać zamrożone. W ten sposób dokonuje się całkowite zniszczenie zakończeń nerwów bólowych – wyjaśnia dr Arkadiusz Granek.
Kriolezja to zabieg, który może być powtarzany. Najwcześniej jednak po pół roku od wykonania pierwszego. Jak zaznacza dr Arkadiusz Granek, nie wszyscy pacjenci, którzy cierpią na bóle kręgosłupa, mogą jednak poddać się kriolzeji.
– Przeciwwskazaniem są zakażenia okolicy, która ma być poddana zabiegowi, otwarte rany i duże, rozległe blizny. Natomiast wskazania do wykonania kriolezji, to bóle pleców, przy których nie występuje jednak promieniowanie bólu do kończyny, czyli nie ma objawów rwy kulszowej. Wskazaniem do wykonania zabiegu są także różne nerwiaki, czyli najczęściej bóle stóp, tzw. ostrogi piętowe, czy tzw. łokcie tenisisty – wylicza dr Arkadiusz Granek.
Zabieg kriolezji jest refundowany przez Narodowy Funduszu Zdrowia.