Kontuzja pomocnika Korony Kielce Jacka Kiełb okazała się nie tak groźna jak przypuszczano na początku. Popularny „Ryba” doznał urazu stawu skokowego w drugiej połowie meczu z Górnikiem Zabrze. Mimo bólu pozostał na boisku, gdyż trener Gino Lettieri wykorzystał wcześniej wszystkie zmiany. Po ostatnim gwizdku arbitra został zniesiony z murawy na noszach.
– Badania USG i rezonansem magnetycznym nie wykazały na szczęście żadnych poważniejszych uszkodzeń. Staw skokowy jest mocno skręcony i napuchnięty. Wszystko wskazuje na to, że Jacek będzie mógł zagrać już w Wielką Sobotę z Lechią Gdańsk. Jeśli tak się nie stanie, będzie do dyspozycji szkoleniowca na następny mecz we Wrocławiu ze Śląskiem – poinformował rzecznik prasowy kieleckiego klubu Paweł Jańczyk.
Jacek Kiełb rozegrał w tym sezonie dziewiętnaście meczów w LOTTO Ekstraklasie, w których strzelił sześć goli.