Centralne Biuro Śledcze Policji oraz funkcjonariusze Izby Administracji Skarbowej w Kielcach rozbili międzynarodową, zorganizowana grupę przestępczą, zajmującą się nielegalnym obrotem papierosami. W tej sprawie zatrzymano 11 osób, w tym pięciu obywateli Polski i sześciu Ukrainy. Wszyscy to mężczyźni w wieku 25-48 lat.
– Do rozbicia grupy doszło w ubiegłym tygodniu. Wtedy śledczy przeszukali kilka miejsc w województwie świętokrzyskim i mazowieckim – poinformował na konferencji prasowej Dariusz Dryjas, szef Prokuratury Okręgowej w Kielcach, która nadzoruje to postępowanie.
– Grupa działała od czerwca ubiegłego roku, do połowy marca tego roku. Jej członkowie nabywali za wschodnią granicą towar, przemycali go do Polski, gdzie był przepakowywany, a następnie sprzedawali go w kraju i za zachodnią granicą - wyjaśnia Dariusz Dryjas.
Marek Kasztelan, naczelnik zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Kielcach informuje, że na pierwsze tropy tej grupy natrafiono w połowie zeszłego roku.
– Udało nam się zidentyfikować osoby, które trudniły się tym nielegalnym procederem. Łącznie zostało wytypowanych 5 miejsc, gdzie były przechowywane papierosy. Magazyny znajdowały się w Kielcach, Radomiu i powiecie radomskim – powiedział Marek Kasztelan.
Łącznie zostało zatrzymanych 11 osób. 36-letni mieszkaniec Polski usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, pozostałe – udziału w tej grupie. Poza tym zarzuty dotyczą paserstw akcyzowych i celnych.
Sławomir Podkówka, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Kielcach dodaje, w toku postępowania zabezpieczono 22 mln sztuk papierosów różnych marek. Skarb Państwa mógł stracić na tej transakcji ponad 25 mln złotych.
- Z naszych ustaleń wynika, że papierosy były przygotowywane do wywozu z kraju. Były opakowywane w zupki chińskie, tak aby zgadzała się waga. Pomysłowość przemytników jest niemal nieograniczona – powiedział Sławomir Podkówka.
Dziewięciu mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące. Wobec pozostałych prokurator zadecydował m.in. o dozorach policji i poręczeniach majątkowych. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.