Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, 8 tysięcy złotych grzywny i obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej urzędowi marszałkowskiemu – to kara dla właściciela firmy przewozowej Roberta M. Mężczyzna został dziś skazany za wyłudzenie ponad 8 tysięcy złotych od tej instytucji za dopłaty do biletów ulgowych.
Przypomnijmy, do 58 wyłudzeń na szkodę urzędu doszło w czerwcu i lipcu 2015 roku. Oskarżony ubiegając się o dotację do biletów ulgowych, przedstawiał w urzędzie wnioski o wypłatę pieniędzy w oparciu o nierzetelne dokumenty. Dzięki temu, jednorazowo mógł uzyskać od kilkudziesięciu do ok. 200 zł dotacji.
Obrońca oskarżonego w mowie końcowej wnioskował o jak najłagodniejszy wymiar kary.
– Robert M. ma szczególnie trudną sytuację rodzinną. Jego żona jest chora na raka i mój klient nie udźwignąłby ciężaru tego procesu. Z pokorą przyjmuje te zarzuty i chce poddać się karze – mówił obrońca. Nie przekonało to jednak sądu.
Robert M. to jeden z wielu przewoźników, podejrzewanych o nielegalne zarabianie na dopłatach do biletów ulgowych. Jak informowaliśmy sprawa dotyczy przynajmniej 7 firm przewozowych. Pierwszy przypadek Wojewódzki Zarząd Transportu ujawnił w grudniu 2016 roku. Z analizy sprzedaży biletów wynikało m.in., że przewoźnik co kilka sekund musiałby sprzedawać bilety dla osób niepełnosprawnych, a podczas jednego kursu w autobusie z 26 miejscami przewożonych było 46 osób niepełnosprawnych.
Każdy przewoźnik, który wykonuje regularne kursy, ma obowiązek honorowania ustawowych ulg do biletów. Firmy, które chcą otrzymywać zwroty za ulgi, muszą zawrzeć stosowną umowę z samorządem województwa świętokrzyskiego. Obecnie Urząd Marszałkowski ma umowy ze 120 przewoźnikami.