Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, został członkiem zespołu, którego celem będzie powołanie Narodowego Instytutu Onkologii. W skład zespołu wchodzą czołowi polscy onkolodzy, m.in. krajowy konsultant w dziedzinie onkologii klinicznej Maciej Krzakowski, czy dyrektor Instytutu Hepatologii i Transfuzjologii w Warszawie Ewa Lach-Marańda.
Instytut ma koordynować działania zarówno w obszarze leczenia chorób nowotworowych, jaki i szkolenia lekarzy w tej dziedzinie. Jak informuje profesor Stanisław Góźdź, głównym celem działania Narodowego Instytutu Onkologii będzie skoordynowana opieka nad pacjentem onkologicznym.
Jak stwierdził ŚCO ma w tej dziedzinie pionierskie rozwiązania. Teraz chodzi o to, aby świętokrzyskie metody upowszechnić w Polsce. Centrum ma w regionie kilka filii.
– Pacjent, który trafia do naszej filii, np. w Staszowie, czy Starachowicach z automatu jest pacjentem Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Jeżeli okaże się, że pomoc, jaką otrzymał w danej filii jest dla niego niewystarczająca, od razu kierowany jest do ŚCO do Kielc – mówi Stanisław Góźdź.
Narodowy Instytut Onkologii ma się również zajmować profilaktyką onkologiczną. Zasady skuteczności leczenia są proste. Im wcześniej zostanie zdiagnozowana choroba tym pacjent ma większe szanse na skuteczną terapię.
Dlatego tak ważne jest wykonywanie badań profilaktycznych. Pracownicy ŚCO już od zeszłego roku odwiedzają świętokrzyskie miasteczka i wsie namawiając społeczeństwo do wykonywania badań profilaktycznych.
Projekt koncepcji organizacji i funkcjonowania Narodowego Instytutu Onkologii ma powstać najpóźniej do końca czerwca tego roku. Jego powołanie w expose zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.