Milion złotych zamierzają przeznaczyć władze Kielc na modernizację sieci wodociągowych lub ułożenie nowych w ogródkach działkowych na terenie miasta. Prezydent Wojciech Lubawski zaznaczył, że w wielu miejscach jest z tym problem.
Czasami sieć wodociągowa wymaga remontu lub w ogólne jej nie ma. Ten stan można zmienić. Warunkiem jest zaangażowanie działkowców w opracowanie dokumentacji. Na razie ratusz przekaże na ten cel milion złotych. Prezydent zadeklarował jednak, że jeśli będzie taka potrzeba to przeznaczone zostaną kolejne pieniądze. Na pewno nie zabraknie funduszy na zwodociągowanie ogródków. Ma to poprawić warunki pracy i wypoczynku działkowiczów.
Zdaniem Wojciecha Lubawskiego funkcjonowanie ogródków jest bardzo ważne z dwóch powodów. To przede wszystkim „zielone płuca” miasta, które są utrzymywane za pieniądze prywatne. Często na bardzo dobrym poziomie. Drugi aspekt, być może ważniejszy, to ich charakter społeczny. Wielu ludzi, szczególnie starszych, traktuje pracę na ogródkach jako wyzwanie, jako część życia i aktywności. Są do nich bardzo przywiązani i starają się, aby wyglądały one jak najlepiej. – Dlatego szanując i ceniąc tę aktywność, staram się im pomóc – mówi prezydent Wojciech Lubawski.
Na terenie Kielc jest 14 ogródków działkowych. Projekt uchwały dotyczący dotacji na budowę infrastruktury na terenie ogrodów działkowych po dyskusji negatywnie zaopiniowała Komisja Gospodarki Komunalnej. Projekt poparł tylko jeden radny, a sześcioro było przeciw. Radni którym przedstawiono szeroki projekt otwarcia ogrodów dla mieszkańców miasta i utworzenia z nich wzorem parków, ogólnodostępnych terenów rekreacyjnych, byli przeciwni tej koncepcji twierdząc, że nie rozmawiano z działkowcami na ten temat, a ponadto z doświadczenia radnych wynika, że działkowcom zależy na spokoju i taki jest sens istnienia tego typu ogrodów.