Bartosz Rymaniak z Korony Kielce otrzymał w ligowym spotkaniu z Pogonią Szczecin czwartą żółtą kartkę w sezonie i będzie pauzował w sobotnim wyjazdowym meczu 27.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Wisłą Płock. Trener „żółto – czerwonych” Gino Lettieri uważa, że zastąpienie 28 – letniego prawego obrońcy nie będzie wielkim problemem.
– Jeszcze się nad tym zastanawiam. Mam kilku piłkarzy, którzy mogą zagrać na tej pozycji. Chcę jednak podkreślić, że drużyna to nie jeden zawodnik, ale kolektyw. Bez dwóch zdań Rymaniak jest dla nas bardzo ważnym piłkarzem, ale mamy teraz taką sytuację kadrową, że możemy zastąpić każdego. Środowy mecz Ligi Mistrzów pokazał, że od jednostki ważniejszy jest zespół. Tottenham miał w składzie większe indywidualności, ale wygrał Juventus. Turyńczycy udowodnili, że są drużyną. Biorąc pod uwagę naszą kadrę śmiało mogę powiedzieć, że jesteśmy mocni jako kolektyw. Nie ma wówczas znaczenia brak jednego zawodnika – podkreśla Gino Lettieri.
Bartosz Rymaniak jest jedynym piłkarzem Korony, który wystąpił we wszystkich poprzednich meczach tego sezonu LOTTO Ekstraklasy.