W zaległym meczu 15. kolejki PGNiG Superligi, piłkarki ręczne Korony Handball, zmierzą się w środę we własnej hali z GTPR Gdynia. Kielczanki, podbudowane dwoma ligowymi zwycięstwami z rzędu, liczą na sprawienie niespodzianki również w konfrontacji z aktualnymi mistrzyniami Polski.
– Będziemy szukały swojej szansy, bo w Gdyni w pierwszej połowie radziłyśmy sobie naprawdę dobrze. Liczę na to, że powalczymy nawet o zwycięstwo. To jest oczywiście mistrz kraju, ale ostatnie wygrane bardzo nas podbudowały. Mam nadzieję, że środowy mecz rozstrzygniemy na naszą korzyść – powiedziała skrzydłowa popularnych „Koroneczek” Magdalena Kędzior.
– W poprzedniej rundzie pokazaliśmy, że umiemy z nimi grać. W Gdyni wygraliśmy nawet pierwszą połowę. W drugiej, z różnych przyczyn, już nam tak dobrze nie poszło. W rewanżu będziemy chcieli pokazać, że nie boimy się drużyn z górnej półki. Mamy kilka pomysłów na to spotkanie i będziemy walczyć o to, żeby punkty zostały w Kielcach – stwierdził trener Tomasz Popowicz.
Pierwsze spotkanie obydwu zespołów zakończyło się zwycięstwem gdynianek 28:21, ale do przerwy gospodynie przegrywały 13:17. Najwięcej bramek dla kieleckiej drużyny zdobyły Dominika Więckowska i i Honorata Syncerz 6.
Zaległy mecz 15. kolejki PGNiG Superligi Korony Handball z GTPR Gdynia rozegrany zostanie w środę w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. Początek o godzinie 19.00.