Na wady zgryzu u dziecka rodzice nieświadomie „pracują” już niemal od chwili jego narodzin. Dlatego profilaktykę prawidłowego zgryzu dobrze zacząć jeszcze w kołysce. Co robić, a czego nie, by uniknąć wady zgryzu u dziecka i w przyszłości częstych wizyt u ortodonty? O tym rozmawialiśmy z dr nauk o zdrowiu Joanną Zemlik, wojewódzkim konsultantem ds. stomatologii dziecięcej województwa świętokrzyskiego.
– Pani doktor, co ma wpływ na układ szczęk u człowieka?
To jest cała masa czynności. To jest oczywiście konstrukcyjność wynikająca z narządu żucia, czyli wady rozwojowe, na które nie mamy wpływu. Jeżeli jednak dziecko nie posiada żadnej wady, to na 80% wad zgryzu zapracowujemy sami. Dzieje się tak np. poprzez nieprawidłowe układanie niemowlęcia w łóżeczku, poprzez układanie poduszki za wysoko bądź za nisko, czy poprzez ssanie przez dziecko palca. Przyczyną wady zgryzu może też być schorzenie laryngologiczne, które uniemożliwiają dziecku oddychanie przez nos. Wtedy aktywowane są usta i wówczas policzki cały czas działają zgniatająco. Rodzice bardzo często, chcąc teoretycznie odciążyć dziecko, podają mu pokarm rozdrobniony. Taki pokarm powinien podawany być dziecku, które nie ma jeszcze zębów. Gdy nasz maluch ma już swoje ząbki, sam powinien nimi pokarm rozdrabniać.
Jedną z przyczyn wystąpienia wad zgryzu u dziecka jest też granie na niektórych instrumentach, np. dętych, czy smyczkowych (skrzypcach i altówce). W przypadku tych pierwszych, chcąc z instrumentu wydobyć dźwięk, musimy do ust przycisnąć ustnik. W przypadku natomiast instrumentów smyczkowych, gra na nich powoduje przekrzywienie głowy cały czas w jednym kierunku.
– Neonatolodzy zachęcają, by dziecko jak najdłużej ssało pierś mamy. Natomiast nieci odmiennego zdania są stomatolodzy.
Faktycznie, te opinie są różne. Stomatolodzy stoją na stanowisku, że ssanie przez dziecko piersi po ukończeniu przez nie 3. roku życia nie jest wskazane. Może zdarzyć się zdarzyć tak, że dziecko które długo ssało pierś potem nie będzie chciało gryźć pokarmu, bo mięśnie wokół szczęki nie będą wypracowane. Zasada jest taka, że od momentu ustawienia zębów trzonowych (czyli dziecko ma 16, maksymalnie 20 miesięcy), dziecko powinno mieć podawane pokarmy mobilizujące do żucia. W tym czasie fizjologicznie zaczyna wygasać ten odruch ssania, który charakterystyczny jest dla okresu niemowlęcego. Dla prostych zębów ważne jest także to, by w buzi dziecka nie było próchnicy.
– Do kiedy kształtuje się zgryz dziecka?
Kształtuje się do momentu ustawienia trzecich zębów trzonowych. Szacujemy, że jest to ten okres, w którym już nie dochodzi do dużych zmian w obrębie szczęki i żuchwy, czyli do 20. – 25. roku życia.
– Rodzajów wad zgryzu jest kilka. Które występują najczęściej?
Tak, wad zgryzu jest kilka. To zgryz otwarty, zgryz głęboki, tyłozgryz, przodozgryz oraz zgryz przewieszony. Najczęściej występuje tyłozgryz, bo praktycznie u każdego niemowlaka. Ta wada pomaga niemowlęciu złapać brodawkę sutka swojej mamy. Bardzo często występuje też zgryz otwarty. Charakterystyczny jest tu brak kontaktu zębów dolnych z górnymi (zęby nie stykają się). Przyczyny otwartego zgryzu u dziecka to m.in.: długie karmienie piersią lub butelką, wady wymowy, czy nawykowe ssanie palca lub smoczka. Z kolei u dorosłych ta wada zgryzu powstaje na skutek obgryzania paznokci.
Pamiętajmy o tym, że dziecko, które ma wadę wymowy może mieć gorszy kontakt ze swoimi rówieśnikami, ponieważ będzie się wstydziło np. seplenienia. Z kolei nierozdrobniony pokarm, czy słabo rozdrobiony pokarm nie jest przyjacielem naszego żołądka. Stan zdrowia jamy ustnej pociąga za sobą wiele innych problemów zdrowotnych, dlatego o jamę ustną dbać przez całe życie.