W 24.kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce wygrała przed własną publicznością z Lechem Poznań 1:0 (0:0). Gola na wagę trzech punktów strzelił w 69.minucie Goran Cvijanović. W doliczonym czasie gry rzutu karnego dla Lecha nie wykorzystał Christian Gytkjaer. Strzał Duńczyka obronił Zlatan Alomerović.
– Powinniśmy strzelić gole w pierwszej połowie, a wtedy końcówka meczu nie byłaby taka nerwowa. Lech stworzył sobie jedną sytuację i sędzia podyktował rzut karny. Dobrze, że Zlatan obronił jedenastkę. Przeanalizowaliśmy ostatnie spotkanie z Sandecją Nowy Sącz i poprawiliśmy grę w defensywie. Ta okazja „Kolejorza” w doliczonym czasie gry była ich jedyną w tym meczu – ocenił kapitan Korony Radek Dejmek.
– Nie pozwoliliśmy Lechowi na rozwinięcie skrzydeł. Poza tym karnym, nie stworzyli sobie żadnej dobrej okazji do strzelenia gola. My już w pierwszej połowie powinniśmy prowadzić jeden może dwa do zera. Mieliśmy trochę szczęścia przy bramce Gorana, ale sprzyja ono ponoć lepszym. Później jeszcze Zlatan stanął na wysokości zadania, wytrzymał próbę nerwów i obronił jedenastkę. Można powiedzieć, że jemu zawdzięczamy te trzy punkty – dodał obrońca Bartosz Rymaniak.
W środę w 25.kolejce LOTTO Ekstraklasy „żółto – czerwoni” zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Kraków. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.