W 24.kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona pokonała na Kolporter Arenie Lecha Poznań 1:0 (0:0). Zwycięską bramkę zdobył w 69 minucie Goran Cvijanović. W ostatniej akcji meczu Alomerović obronił rzut karny wykonywany przez Gytkjaera.
Bez Ivana Jukicia i Mateusza Możdżenia rozpoczęli to spotkanie „żółto – czerwoni”. W ich miejsce Gino Lettieri desygnował do gry Łukasza Kosakiewicza i Olivera Petraka.
Korona mogła objąć prowadzenie już w 2 minucie. Górą w róg pola karnego do Kaczarawy zagrywał Diaw. Gruzin doskonale zgasił piłkę, odwrócił się przodem do bramki, ograł 4 rywali, odegrał piętą do Kiełba, ale mocny strzał popularnego „Ryby” na rzut rożny wybił Burić. Kielczanie doskonale weszli w to spotkanie. Przez pierwszych kilka minut nie pozwalali piłkarzom „Kolejorza” wyjść ze swojej połowy boiska. Aktywny był szczególnie Nika Kaczarawa, który bardzo często naciskał na obrońców gości, niejednokrotnie zmuszając ich do popełniania błędów.
W 12 minucie znów szansę miał Kaczarawa. Gruzin kolejny raz dostał bardzo dobre podanie od Diawa, popisał się serią zwodów, doskonale jednak kolejny raz zachował się Burić, który skrócił kąt i kolejny raz zablokował napastnika Korony.
W 18 minucie swojej szansy szukali goście. Mocno sprzed pola karnego uderzał Gajos, ale wprost w ręce Alomerovica. Chwilę później akcja przeniosła się pod drugą bramkę. Dalekie podanie otrzymał Kallaste, który głową odegrał do Kaczarawy. Gruzin jednak był tyłem do bramki i stracił piłkę. Kielczanie jednak nie zamierzali odpuszczać. W 20 minucie doskonałym przechwytem w środku boiska popisał się Kiełb, ale strzał „Ryby” sprzed pola karnego został zablokowany.
W 23 minucie doszło do fatalnego nieporozumienia pomiędzy Alomeroviciem a Dejmkiem. Dalekie zagranie od kolegi otrzymał Khoblenko przy którym stał Dejmek. Z bramki, przed pole karne postanowił wybiec także Alomerović, który podobnie jak w meczu z Sandecją minął się z piłką, a „skórę” uratował mu Dejmek. Potem tempo meczu „siadło”. W 35 minucie stuprocentową okazję zmarnował Oliver Petrak. Doskonale z prawej strony dośrodkowywał Kiełb, piłka trafiła do Petraka, który miał przed sobą już tylko Buricia. Niestety pomocnik Korony nieprecyzyjnie „dostawił” nogę i piłka minęła bramkę Lecha. W 41 kolejną szansę zmarnował Kaczarawa. Prawą stroną pognał Kallaste, doskonale zagrał do niepilnowanego Gruzina, ale ten głową strącił piłkę obok bramki Lecha. Pierwsza połowa nie przyniosła zatem żadnych bramek.
Bardzo spokojnie rozpoczęło się drugie 45 minut. Aktywniejsza była Korona, ale nie aż na tyle, żeby zagrozić bramce gości. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a jeśli już zdarzały się jakieś strzały to nie sprawiały one problemów ani jednemu ani drugiemu golkiperowi. To wszystko mogło się zmienić w 62 minucie. Doskonale z prawej strony boiska futbolówkę wrzucał Jakub Żuborwski, ale Kaczarawa, będący przed samym Buriciem minął się z piłką.
Emocje rozpoczęły się dopiero w 69 minucie. Długie podanie od Kiełba dostał Cvijanović. Pomocnik Korony przełożył sobie piłkę, uderzył sprzed pola karnego. Futbolówka odbiła się jeszcze od nogi Gumnego i zmyliła Buricia.
Lech próbował „odgryźć się” Koronie, ale gościom brakowało pomysłu na pokonanie nieźle dziś grającej kieleckiej defensywy. A „żółto – czerwoni” spokojnie czekali na swoją szansę, od czasu do czasu kontratakując Lecha. Bardzo dobre zmiany dali Cebula i Gardawski, którzy kilkukrotnie przechwytywali piłkę i groźnie atakowali bramkę gości.
Kiedy wydawało się, że emocji w tym spotkaniu mieć nie będziemy. W 3 minucie doliczonego czasu gry Korona popełniła błąd przy wyprowadzeniu piłki, a w polu karnym Kallaste faulował Gytkjaera. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, ale w fantastycznym stylu „wyczuł go” Alomerović i Korona pokonała Lecha 1:0!
Korona Kielce – Lech Poznań 1:0 (0:0).
Bramka: 1:0 Goran Cvijanovic (69).
Żółta kartka – Korona Kielce: Oliver Petrak, Jacek Kiełb. Lech Poznań: Wołodymyr Kostewycz.
W doliczonym czasie gry rzutu karnego dla Lecha nie wykorzystał Christian Gytkjaer.
Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce). Widzów: 6853.
Korona Kielce: Zlatan Alomerovic – Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Ken Kallaste – Łukasz Kosakiewicz (65. Michael Gardawski), Jakub Żubrowski, Goran Cvijanovic (81. Marcin Cebula), Oliver Petrak, Jacek Kiełb (72. Zlatko Janjic) – Nika Kaczarawa.
Lech Poznań: Jasmin Buric – Robert Gumny, Robert Janicki, Nikola Vujadinovic, Wołodymyr Kostewycz – Kamil Jóźwiak (46. Mihai Radut), Maciej Gajos, Radosław Majewski (75. Christian Gytkjaer), Emir Dilaver, Mario Situm – Ołeksij Chobłenko (70. Elvir Koljic).