60 zawodników uczestniczy w Sandomierzu w Zimowych Mistrzostwach Polski Lekarzy w Triathlonie połączonych z Otwartymi Mistrzostwami Sandomierza. Pierwsza część zawodów odbyła się na krytej pływalni, gdzie do przepłynięcia było 500 metrów.
Dariusz Czerwiński z Sandomierza bierze udział w tej rywalizacji od początku. Powiedział, że tak jak lekkoatletyka jest królową sportu tak triathlon carem, ponieważ łączy kilka dyscyplin sportowych, angażuje inne mięsnie i trzeba być wszechstronnym, aby temu podołać.
Wśród zawodników było 12 pań. Iwona Wojtas z Tarnobrzega stwierdziła, że zdecydowała się na te zawody, ponieważ traktuje je jako wyzwanie i chce się sprawdzić. Dodała, że takie zmagania sportowe wyzwalają adrenalinę, dają zastrzyk energii i zapał do podejmowania różnych wyzwań.
Lista startowa zawodników zamknięta była w jeden dzień. Zapisali się mieszkańcy różnych części kraju, m.in., z Sosnowca, Zielonej Góry, z województwa lubuskiego i wielu innych miejsc. Pomysłodawca sandomierskiego triathlonu, lekarz i ultra maratończyk Jacek Łabudzki, powiedział, że jest bardzo zadowolony z tego jak rozwija się ta impreza. Przypomniał, że uprawianie sportu to korzyść dla zdrowia pod warunkiem, że pasja nie staje się obsesją.
W kolejnej części triathlonu zawodnicy pokonują na rowerach 13,5 kilometrową trasę, a potem jeszcze biegną 3,5 km. Warunki startowe były utrudnione ze względu na opady śniegu. Uroczyste podsumowanie zawodów i wręczenie nagród nastąpi o godzinie 14.30 w siedzibie MOSiR przy ulicy Koseły.